„Prawo o cenzurze nie jest prawem, tylko środkiem policyjnym. I jest to zły środek policyjny, bo nie osiąga tego, co zamierzono, a osiąga to, czego nie zamierzono”.
Rysunek przedstawiający cnotę sprawiedliwości „Justicia” wchodzi w skład serii „Siedem cnót i siedem grzechów” Pietera Bruegla.
7 września 2023 r., w cyklu „Spacery po Warszawie”, „nasz” przewodnik – pan Artur Sobieszczański zabrał członków Klubu Radcy Prawnego na spacer na warszawskie Jelonki, na Osiedle Przyjaźń. W październiku natomiast postanowiliśmy udać się za miasto. 12 października ponad 30 osób wzięło udział w wyjątkowej wycieczce autokarowej do Skierniewic i Żyrardowa.
Niech ten materiał stanowi zatem kontynuację wrześniowego i kolejną zachętę dla Państwa do kolekcjonowania górskich przygód i dzielenia się nimi z czytelnikami „Temidium”.
Lubycza Królewska to odludzie, przez które przewinęło się pół kuli ziemskiej. Historia, opowieści, podania i legendy tworzą gęstą zawiesinę nad całą okolicą. W jej upalnej ciszy, tak charakterystycznej dla zagubionych na bezdrożach krain, wystarczy zamknąć oczy, by usłyszeć echo całych pokoleń tutejszych kolonów toczących nieubłaganą walkę z naturą i ludzkim żywiołem. Tu nie było spokojnie nawet miliony lat przed pojawieniem się pierwszego człowieka.
Cenzura istniała zawsze i istnieć będzie zawsze – formalna i nieformalna. Państwowo – urzędowa, obyczajowa, religijna, regionalna, właścicielska, związana z poprawnością polityczną czy daną kulturą i obyczajem („to nie wypada”). Jest ta widoczna i ta najgorsza, najbardziej destrukcyjna – niewidoczna, bo – wewnętrzna. Ta w Polsce miała się dobrze. Ale było też tak, że ci, którzy byli na cenzurowanym, stawali się cenzorami, a ci, którzy krzyczeli o wolności twórczej, często odmawiali jej innym. Podążajmy zatem dalej jej śladem…
Przedrostek od- jest wykorzystywany na różne sposoby, a w słowie odszkodowanie wyczuwamy znaczenie „odwrócenia” czegoś, jak w odejściu wobec przyjścia, odczepieniu wobec przyczepienia czy w odbiciu wobec przybicia – chodzi w nim o to bowiem, by odwrócić niejako skutki szkody.
Grzech siódmy. Gula. Naruszenie godności zawodu w działalności publicznej i życiu prywatnym
Wywiad z Jakubem Saganem radcą prawnym i pasjonatem fotografii.
To oczywiście „opiekun”, bo cura po łacinie to „opieka”.
Grzech szósty. Invidia. Niedopuszczalne informowanie o wykonywaniu zawodu oraz pozyskiwanie klientów.
Najwyższy szczyt Polski, a zarazem najwyższy szczyt Korony Gór Polski.
Wolność słowa – podstawa demokracji – jest zawsze kłopotliwa dla rządzących.
Polska opowieść ludowa rozwijała się w dość specyficznych warunkach pańszczyzny, gdzie prawo egzekwowane było z bezwzględną surowością, choć ze sprawiedliwością nie miało wiele wspólnego.
W obszernych archiwach Penitencjarii Apostolskiej spisano chyba wszystkie grzechy znane rodzajowi ludzkiemu od stworzenia świata.
Dziedziczy oczywiście dziedzic. Prasłowiański „diedit” to „potomek dziadka”, a died wziął się z określenia starszego człowieka w ogóle, zanim zaczął oznaczać pokrewieństwo.
Grzech piąty. Avaritia - Łamanie zasad rozliczeń z klientami
Kiedy w 1940 roku hitlerowskie Niemcy pokonały Francję, świat zastygł w niemym przerażeniu. Wszyscy wiedzieli, że to nie koniec.
Wywiad z Małgorzatą Grudniewską-Wierzchoń, radcą prawnym OIRP w Warszawie oraz Abogada Illustre Collegi de l'Advocacia de Barcelona (ICAB) w latach 2013–2020.
To stworzenie pojawia się znikąd. Na jego widok ulice pustoszeją. Pewnego wieczora, gdy trwa uliczne święto i wszyscy tańczą na ulicy, znów daje się słyszeć krzyk Kankuranga.