Wierzytelności masy a wierzytelności upadłego – różnice i skutki określenia charakteru wierzytelności dla uczestników procesu upadłościowego
opublikowano: 2021-07-07 przez: Więckowska Milena
Wprowadzenie
Celem artykułu jest analiza pojęć wierzytelności masy oraz wierzytelności upadłego. W praktyce te dwie konstrukcje prawne są często pomijane lub kwestionowane przez uczestników procesu upadłościowego.
Wierzytelności masy a wierzytelności upadłego – rozróżnienie
Zobowiązania powstające po ogłoszeniu upadłości, a związane z zarządem masą upadłości, w tym z ewentualnym dalszym prowadzeniem przedsiębiorstwa upadłego, mieszczą się w zakresie znanego doktrynie i orzecznictwu oraz wprowadzonego do ustawy – Prawo upadłościowe pojęcia „zobowiązań masy upadłości”. „Wierzytelności podlegające zaspokojeniu w postępowaniu upadłościowym dzielą się na dwie grupy, które można określić jako:1) wierzytelności upadłościowe, tzn. wierzytelności majątkowe powstałe w stosunku do upadłego przed ogłoszeniem upadłości; 2) wierzytelności w stosunku do masy, czyli wierzytelności majątkowe powstałe w zasadzie po ogłoszeniu upadłości, a wynikające z reguły z czynności syndyka (…) do wierzytelności w stosunku do masy upadłości zaliczyć należy także te, które wynikają ze stosunków obligacyjnych zawiązanych jeszcze przed ogłoszeniem upadłości, w które to stosunki po ogłoszeniu upadłości „wstąpił” syndyk (...), np. należność z tytułu czynszu najmu za okres po ogłoszeniu upadłości (tak też M. Allerhand, Prawo upadłościowe, s. 298)”[2]. Zgodnie z aktualnym stanem prawnym są zaspokajane po kosztach postępowania (art. 230 ust. 1 i 2 w zw. z art. 343 ust. 1 p.u.). „Ustawodawca w art. 343 pr. up. w sposób wyraźny zastosował kryterium czasu powstania wierzytelności, przewidując uprzywilejowanie co do kolejności zaspokojenia dla wierzytelności powstałych po ogłoszeniu upadłości. Wierzytelności te zostały wysunięte przed kategorię pierwszą zaspokojenia. Konkurują jednak ze sobą w zależności od tego, czy zaliczymy je do kosztów postępowania, czy też do innych zobowiązań masy upadłości”[3].
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądowym określenie „wierzytelność w stosunku do masy upadłości” jest tylko skrótem myślowym, bowiem masa upadłości nie jest podmiotem prawa, nie może być więc dłużnikiem.(…) zgłoszeniu w postępowaniu upadłościowym nie podlegają wierzytelności w stosunku do masy upadłości.(…) Nie podlegają one ustaleniu w trybie postępowania upadłościowego, tzn. nie są umieszczane na liście wierzytelności, nawet gdyby miały być zaspokojone w ramach planu podziału funduszów masy (art. 343 ust. 1 p.u.n.; w tym celu powinny być one natomiast umieszczone w planie podziału funduszów masy). Chodzi bowiem o wierzytelności wynikające w zasadzie z czynności syndyka, których istnienie i wysokość powinna być mu znana. Jeżeli jednak istnienie lub wysokość wierzytelności okaże się między stronami sporna, to zgodnie z dominującym poglądem jej dochodzenie odbywa się w trybie odpowiedniego powództwa wytoczonego przeciwko albo przez masę upadłości (syndyka). Wierzytelność w stosunku do masy (także jeżeli została stwierdzona orzeczeniem właściwego organu) jest zaspokajana w trybie art. 343”[4].
Tego rodzaju wierzytelności nie podlegają formalnemu zgłoszeniu wierzytelności, o którym mowa w art. 236 p.u. Powinny zostać zaspokojone z bieżących wpływów do masy upadłości, nawet bez sporządzenia planu podziału, a gdyby takich wpływów nie było, powinny zostać uwzględnione w planie podziału funduszów masy z zapewnieniem ich pierwszeństwa. „W odniesieniu do wierzytelności w stosunku do masy ich umieszczenie na liście wierzytelności nie jest dopuszczalne, a zaspokojenie tych wierzytelności – czy to w trybie art. 343, czy przez podział funduszów – następuje bez zgłoszenia i wciągnięcia na listę wierzytelności”[5].
Z kolei zgodnie z art. 344 ust. 2 p.u., jeżeli suma przeznaczona do podziału nie wystarcza na zaspokojenie w całości wszystkich należności, należności dalszej kategorii zaspokaja się dopiero po zaspokojeniu w całości należności poprzedzającej kategorii, a gdy majątek nie wystarcza na zaspokojenie w całości wszystkich należności tej samej kategorii, należności te zaspokaja się stosunkowo do wysokości każdej z nich.
W tym miejscu należy przytoczyć fragment uzasadnienia do projektu ustawy – Prawo restrukturyzacyjne[6]: „Projekt przewiduje zasadniczą zmianę w zakresie regulacji dotyczących kosztów postępowania upadłościowego (art. 230 p.u.n.) opartą na założeniu, że pojęcie „koszty postępowania” powinno być ograniczone wyłącznie do wydatków bezpośrednio związanych z prowadzeniem postępowania, a nie powinno obejmować zobowiązań, które powstają po ogłoszeniu upadłości, ale nie są związane bezpośrednio z likwidacją masy upadłości i dążeniem do osiągnięcia głównego celu postępowania upadłościowego, jakim jest zaspokojenie wierzycieli. Obecna definicja kosztów postępowania przyjęta w art. 230 p.u.n. jest bardzo szeroka. (…) Regulacja ta zachowuje czytelny podział między zobowiązaniami masy, zaspokajanymi z pierwszeństwem na zasadach określonych w art. 230 i art. 343 p.u.n., a zobowiązaniami upadłego, zaspokajanymi w następnej kolejności, w ramach kategorii przewidzianych w art. 342 p.u.n. W celu wykluczenia wszelkich wątpliwości co do pierwszeństwa kosztów postępowania i zobowiązań masy przed należnościami określonymi w art. 342 p.u.n., zasadę tę podkreślono jeszcze wyraźnie w art. 344 ust. 1 p.u.n.”.
Powyższe wskazuje, że w stanie prawnym obowiązującym przed dniem 1 stycznia 2016 r. pojęcie kosztów postępowania było intepretowane bardzo szeroko – wchodziły do niego również wierzytelności masy upadłości i na równi z kosztami były one zaspokajane z zachowaniem pierwszeństwa. Wprowadzenie do ustawy – Prawo upadłościowe wyraźnego rozróżnienia pomiędzy kosztami postępowania a innymi zobowiązaniami masy należy ocenić pozytywnie. Podobnie jak wprowadzenie pojęcia „innych zobowiązań masy upadłości” do art. 230 ust. 2 p.u. W stanie prawnym obowiązującym do 1 stycznia 2016 r. wierzytelności masy korzystały z większego uprzywilejowania w zakresie pierwszeństwa, tj. na równi z kosztami postępowania, a obecnie są zaspokajane dopiero po tych kosztach.
Źródła powstania wierzytelności masy
Znając daleko idące skutki zakwalifikowania wierzytelności jako długu masy, należy pochylić się uważniej nad możliwymi źródłami ich powstania. Najczęściej będą nimi zobowiązania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia masy upadłości, z tytułu wynagrodzenia za pracę przypadającego już po ogłoszeniu upadłości, ale również takie wierzytelności, które będą skutkiem działań samego syndyka. W tym przypadku może to wynikać z sytuacji, w której początkowo upadłość miała charakter układowy (w poprzednim stanie prawnym, tj. przed dniem 1 stycznia 2016 r.), a następnie przekształciła się w upadłość o charakterze likwidacyjnym. Takie sytuacje zapewne nie są częste, szczególnie uwzględniając wprowadzenie rozwiązań przewidzianych w ustawie z dnia 15 maja 2015 r. – Prawo restrukturyzacyjne[7], niemniej jednak w obrocie gospodarczym występują sytuacje, kiedy to syndyk podejmuje ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej w imieniu upadłego i wierzytelność powstaje niewątpliwie dopiero w momencie już po ogłoszeniu upadłości. Analogicznie należy również postąpić w przypadku wierzytelności stwierdzonej ostateczną decyzją administracyjną, której adresatem jest syndyk. Chodzi tutaj o te decyzje, w których syndyk jest adresatem decyzji administracyjnej nie tylko w sensie formalno-prawnym, co wprost wynika z art. 144 p.u., ale również w znaczeniu materialnoprawnym, gdyż dotyczy wprost jego działań, czyli zdarzeń gospodarczych mających miejsce po dniu ogłoszenia upadłości. W takim przypadku syndyk sam jest obowiązany uwzględnić tego rodzaju wierzytelność z urzędu i to z zapewnieniem pierwszeństwa w zaspokojeniu (w stanie prawnym obowiązującym do dnia 1 stycznia 2016 r. na równi z kosztami postępowania, a od 1 stycznia 2016 r. – po kosztach postępowania). Należy zauważyć, że syndyk nie dokonuje formalnego zgłoszenia swoich kosztów w drodze zgłoszenia wierzytelności sam do siebie, a korzystają one z pierwszeństwa zaspokojenia. Syndyk dokonuje oceny zasadności oraz zaszeregowania w ramach kategorii wyłącznie w stosunku do wierzytelności, które podlegają formalnemu zgłoszeniu na listę wierzytelności. Wobec wierzytelności masy nie ma takich uprawnień. Dodatkowo, dokonanie na podstawie art. 236 p.u. formalnego zgłoszenia rodzi ryzyko błędnego zakwalifikowania wierzytelności do niższej kategorii i potraktowania wierzytelności masy jako wierzytelności upadłego. Należy wskazać, że nie ma przepisu, który umożliwiałby syndykowi samodzielne wstrzymanie wykonania ostatecznej decyzji, która zobowiązuje go do zapłaty z tytułu czynności, które podejmował w toku postępowania upadłościowego. Przeciwny pogląd sprowadzałby się de facto do zaaprobowania jako prawidłowej sytuacji, w której syndyk stawałby się sędzią we własnej sprawie i mógłby kwestionować fakt związania decyzją administracyjną, której jest adresatem. Analogicznie sytuacja wygląda z prawomocnym wyrokiem sądu wydanym wobec syndyka z tytułu wierzytelności powstałej z jego czynności już po ogłoszeniu upadłości.
Skutki dla sędziego-komisarza
Ustalenie, że konkretna wierzytelność jest wierzytelnością masy, jak wyżej wykazano, stanowi bardzo istotną okoliczność prawną również dla sędziego-komisarza, który powinien czuwać nad tym, aby syndyk nie ignorował pierwszeństwa, jakie wiąże się z takim ustaleniem dla wierzyciela. Z uwagi na to, że nie mamy wtedy do czynienia z formalnym zgłoszeniem wierzytelności, wierzyciel masy powinien jednak wystąpić do syndyka (do wiadomości sędziego-komisarza) z informacją o tym, że dysponuje tego rodzaju wierzytelnością. Moje praktyczne doświadczenia w roli pełnomocnika wierzyciela masy upadłości wskazują, że sędziowie-komisarze zazwyczaj podzielają stanowisko syndyka prezentowane co do charakteru wierzytelności. Brak przy tym jasnych regulacji pozwalających wierzycielowi walczyć o respektowanie tego pierwszeństwa. Z praktycznych wskazówek można wskazać na możliwość złożenia skargi wywiedzionej na podstawie art. 152, art. 154 w zw. z art 169a i nast. p.u., na czynności/bezczynność syndyka. Praktyka wskazuje jednak na przewlekłość w ich rozpatrywaniu. Innym instrumentem, z moich doświadczeń – skuteczniejszym, jest wniosek o objęcie nadzorem postępowania upadłościowego na podstawie art. 41b ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych[8] oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 maja 2012 r. w sprawie skarg i wniosków dotyczących działalności sądów powszechnych[9]. W przypadku tego drugiego środka należy pamiętać, że nadzór administracyjny nie może wkraczać w sferę orzeczniczą sędziego-komisarza. Zapewne jednak poddanie konkretnego postępowania pod ten nadzór spowoduje większą uważność jego prowadzenia, przejawiającą się chociażby w przyspieszeniu postępowania i ściślejszym monitorowaniu czynności podejmowanych przez syndyka.
Nawet pomimo niepowodzenia wierzyciela wskutek złożonej skargi na czynności syndyka kolejnym środkiem zaskarżenia jest złożenie zarzutów do planu podziału oraz wywiedzenie zażalenia w przypadku ich nieuwzględnienia. Warto zauważyć, że to zażalenie jest rozpatrywane w trzyosobowym składzie zawodowym, co daje wierzycielowi szansę na rozpatrzenie jego poglądu prawnego przez szersze grono sędziów niż tylko sędzia-komisarz.
Skutki dla syndyka
Stwierdzenie przez syndyka, że ma do czynienia z wierzytelnością masy wywiera zasadniczy wpływ na podejmowane działania związane z likwidacją masy upadłości. W przypadku odnotowania wpływu do masy upadłości w pierwszej kolejności syndyk powinien przekazywać kwoty na zaspokojenie kosztów, a następnie wierzytelności masy. Jak pokazuje praktyka, syndycy często kwestionują charakter wierzytelności. Powyższe może wynikać z obawy przed tym, jak zareagują inni wierzyciele posiadający tzw. zwykłe wierzytelności (przysługujące w stosunku do upadłego), w sytuacji gdy syndyk jest obowiązany działać w interesie ogółu wierzycieli. Czasem jednak wydaje się, że syndyk odmawia uznania charakteru wierzytelności, gdyż musiałby przyznać, że podjął np. nieuzasadnione ryzyko gospodarcze, którego skutkiem jest uprzywilejowanie konkretnego wierzyciela masy.
W tym miejscu należy zastanowić się nad skutkami, jakie dla syndyka niesie zignorowanie pierwszeństwa zaspokojenia wierzytelności masy. Należy zatem wspomnieć o ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej syndyka, który podlega ubezpieczeniu cywilnemu z tytułu podejmowanych przez siebie czynności. Wydaje się jednak, że jedynie sporadycznie wysokość polisy byłaby wystraczająca do podjęcia tak ogromnego ryzyka, jakim jest zignorowanie ostatecznej, a czasem nawet prawomocnej decyzji administracyjnej lub prawomocnego wyroku sądu. Taka interpretacja przyczyniłaby się, moim zdaniem, do powstania chaosu w systemie prawa. Powodowałaby również pogwałcenie wynikającej z art. 16 Kodeksu postępowania administracyjnego zasady trwałości decyzji. Sprowadzałaby się w istocie do tego, że funkcjonującą w obrocie prawnym ostateczną i prawomocną decyzję administracyjną lub prawomocny wyrok sądu, wydane przeciwko syndykowi, można ignorować. Praktyka pokazuje, że często syndycy niesłusznie pomijający pierwszeństwo przysługujące wierzytelnościom masy upatrują racjonalizacji swoich działań w akceptacji ich decyzji przez sędziego-komisarza. Jednakże należy wyrazić zapatrywanie, że powyższe nie prowadzi do uwolnienia się przez syndyka z odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Wynika to z profesjonalnego charakteru funkcji sprawowanej przez syndyka. Warto również zastanowić się, w jaki sposób może bezpiecznie postąpić syndyk mający zasadnicze wątpliwości co do tego, czy konkretna wierzytelność powinna zostać zakwalifikowana jako dług masy. Taka sytuacja może wystąpić przykładowo wtedy, gdy syndyk chce skorzystać ze środka zaskarżenia, którego wniesienie nie powoduje jednak zniweczenia obowiązku dokonania zapłaty. Wydaje się, że najbezpieczniej dla syndyka jest złożyć sporną sumę do depozytu sądowego. Najlepiej jest przy tym uzyskać na powyższe działanie zgodę sędziego-komisarza oraz ewentualnie rady wierzycieli, jeżeli została powołana.
Podsumowanie
Moja praktyka jako pełnomocnika wierzyciela masy upadłości potwierdza, iż pomimo że samo pojęcie masy upadłości nie stanowi novum ani w doktrynie, ani w judykaturze, a nawet zostało wprowadzone do ustawy – Prawo upadłościowe, to nadal wierzyciele masy napotykają olbrzymie problemy z realizacją swoich słusznych uprawnień. Wciąż potrzebna jest dyskusja na temat tego, co spowoduje większe upowszechnienie i właściwe zrozumienie pojęcia wierzytelności masy upadłości. Tym bardziej, że dotyka ona samej istoty prawa upadłościowego, tj. faktu, że zgłoszenia wierzytelności dokonuje się jedynie w stosunku do tej wierzytelności, która już istnieje w dniu ogłoszenia upadłości. Wydaje się więc, że w tym przypadku nie ma potrzeby dodatkowej regulacji, a jedynie zasadne jest to, aby adresaci powołanych w niniejszym artykule przepisów stosowali je wprost, zgodnie z regułami wykładni językowej. Innymi słowy, w tym zakresie nie są potrzebne nowe przepisy, tylko właściwe stosowanie przepisów obowiązujących, tym bardziej, że ich adresaci są profesjonalistami.
Renata Krasnosielska-Dajnowicz
radca prawny w instytucji publicznej udzielającej dofinansowania ze środków europejskich; specjalizuje się w postępowaniach upadłościowych, restrukturyzacyjnych, cywilnych oraz administracyjnoprawnej ścieżce dochodzenia zwrotu należności publicznoprawnych
[1] Dz. U. z 2020 r. poz. 1228, ze zm.
[2] A. Jakubecki, F. Zedler, Komentarz do art. 236 [w:] Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz, LEX 2011.
[3] P. Janda, Komentarz do art. 343 [w:] Prawo upadłościowe. Komentarz, WKP 2020.
[4] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 19 grudnia 2012 r., I ACa 461/12, Lex 1281048. Por. analogicznie wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 9 maja 2017 r., V SA/Wa 1270/16, wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z 11 lutego 2014 r., II GSK 2008/12, z 11 lutego 2014 r., II GSK 2009/12 i z 11 czerwca 2019 r., I GSK 170/18 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 4 listopada 1997 r., II CKN 439/97, Lex nr 1227188.
[5] A. Jakubecki, F. Zedler, Komentarz do art. 343 [w:] op.cit.
[6] Druk nr 2824, VII kadencja Sejmu.
[7] Dz. U. z 2020 r. poz. 814, ze zm.
[8] Dz. U. z 2020 r. poz. 2072.
[9] Dz. U. poz. 524.