Rola stron w postępowaniu dowodowym w procesie cywilnym w świetle orzecznictwa sądowego
opublikowano: 2015-04-10 przez: Mika Ewelina
Postępowanie kontradyktoryjne
W procesie cywilnym obowiązuje zasada postępowania kontradyktoryjnego. W jej świetle Strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody (art. 3 k.p.c.). Jak trafnie wskazał Sąd Apelacyjny w Łodzi, Przedstawienie przez stronę dowodu w celu wykazania określonych twierdzeń o faktach, z których wywodzi dla siebie korzystne skutki, jest nie tyle jej prawem czy obowiązkiem procesowym, co ciężarem procesowym, wynikającym i zagwarantowanym przepisami prawa, przede wszystkim w jej własnym interesie. To interes strony nakazuje jej podjąć wszelkie czynności procesowe w celu udowodnienia faktów, z których wywodzi korzystne skutki prawne. Należy przy tym pamiętać, że sąd rozstrzyga sprawę według właściwego prawa materialnego na podstawie koniecznych ustaleń faktycznych uzyskanych dzięki zebranym środkom dowodowym. Na te właśnie ustalenia składają się dowody, które przedstawiają w pierwszej kolejności same strony, zgodnie z brzmieniem art. 232 k.p.c. (wyrok z dnia 10 marca 2014 r. sygn. akt IIIAUa 930/13, Lex nr 1451684). Reguła wynikająca z art. 3 k.p.c. ma istotne znaczenie z punktu widzenia ostatecznego wyniku procesu, ale też ciężaru dowodu w trakcie trwania procesu. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Warszawie w tezie wyroku z dnia 4 września 2013 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 259/13, Materialnoprawną zasadę rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) uzupełniają reguły procesowe (w szczególności art. 3 § 1 k.p.c. – w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. Nr 233, poz. 1381 oraz art. 232 k.p.c.) nakazujące stronom przejawiać aktywność w celu wykazania wszystkich istotnych okoliczności i faktów, z których wywodzą skutki prawne, w szczególności wskazywać dowody. Obowiązek przedstawiania dowodów odnosi się zarówno do przesłanek dotyczących samej zasadności dochodzonego roszczenia, jak i jego wysokości. Niedochowanie powyższych obowiązków skutkuje ryzykiem przegrania procesu przez stronę, którą obciążał ciężar wykazania okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (LEX nr 1381585). W wyroku zaś z dnia 8 maja 2014 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie podkreślił, że Wprawdzie sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę, ale nie zwalnia to stron od konieczności wykazywania inicjatywy, przedstawiania twierdzeń faktycznych i składania wniosków dowodowych na ich poparcie. Możliwość działania sądu z urzędu nie zmienia także rozkładu ciężaru dowodów, z którego wynika, że strona wywodząca z określonych faktów skutki prawne powinna je wykazać (sygn. akt III AUa 874/13, LEX nr 1469396).
Postępowanie dowodowe w pierwszej instancji
Realizacja obowiązków i uprawnień wynikających z art. 3 k.p.c. odbywa się w postępowaniu pierwszoinstancyjnym co do zasady na gruncie art. 232 k.p.c. przewidującego, że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Waga realizacji tego obowiązku przez strony jest znacząca nie tylko z uwagi na konieczność dowiedzenia faktów, z których strona wywodzi skutki prawne, a zatem z uwagi na rozkład ciężaru dowodów i dążenie do osiągnięcia oczekiwanego wyniku procesu, ale również z uwagi na ogólne reguły procesowe pozostawiające sądowi możliwość dopuszczenia dowodów niewskazanych przez stronę (art. 232 k.p.c. zd. drugie), możliwość uznania za ustalone faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne w świetle art. 231 k.p.c.) oraz możliwość uznania faktów za przyznane, gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach (art. 230 k.p.c.). W kontekście tych uregulowań warto więc wskazać, że w sprawie o sygn. akt II CSK 621/13 Sąd Najwyższy poddał analizie prawnej m.in. zarzut kasacyjny, podnoszący iż wyrok Sądu Apelacyjnego zapadł z naruszeniem przepisów postępowania tj. art. 230 k.p.c. w zw. z art. 3781 k.p.c. i art. 382 k.p.c. przez uznanie za bezsporny fakt popełnienia przestępstwa przez sprawcę zdarzenia mimo niepodniesienia w apelacji zarzutu naruszenia art. 230 k.p.c. Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, iż powód w tej sprawie w pozwie zidentyfikował zdarzenie, z którym wiąże odpowiedzialność pozwanego; iż w odpowiedzi na pozew pozwany ograniczył się do stwierdzenia, że nie uznaje powództwa i wnosi o jego oddalenie, nie wypowiedział się o faktach, z których powód wywodził roszczenie, a były mu one znane na długo przed procesem. Sąd Okręgowy potraktował więc jako bezsporne okoliczności dotyczące samego zdarzenia, które było źródłem szkody powoda. Z powyższego musi być, zdaniem Sądu Najwyższego, wyprowadzony wniosek, że skoro fakty odnoszące się do opisu zdarzenia, z którego wynikła szkoda powoda zostały przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia mimo nieprzeprowadzenia co do nich postępowania dowodowego, a Sąd Okręgowy uznał je za bezsporne, to w postawie procesowej pozwanego Sąd ten musiał dopatrzyć się ich przyznania (art. 230 k.p.c.). W tezie wyroku w tej sprawie Sąd Najwyższy przypomniał więc, że Obowiązkiem powoda jest przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność jego twierdzeń o faktach (art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.). Jednak nie wszystkie okoliczności faktyczne doniosłe dla rozstrzygnięcia sprawy i składające się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia muszą mieć oparcie w dowodach przeprowadzonych w toku postępowania. Ustawodawca zwalnia bowiem sąd od prowadzenia dowodów co do faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.) oraz co do faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.). (sygn. akt II CSK 621/13, LEX nr 1491132).
Co do zasady, zgodnie z art. 217 k.p.c., strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej (patrz § 1), ale sąd pominie spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności (patrz § 2), a nadto Sąd pominie twierdzenia i dowody, jeżeli są powoływane jedynie dla zwłoki lub okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione (patrz § 3). Wykonanie zatem przez stronę obowiązków w zakresie składania wniosków dowodowych i dowodów w sprawie jest niezmiernie istotne i, jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 października 2009 r., Strona, która wskutek własnych zachowań pozbawiła się możności ewentualnego udowodnienia dochodzonych racji (ustalenia wyższego stopnia niepełnosprawności), nie może racjonalnie utrzymywać, że została pozbawiona prawa do sprawiedliwego i rzetelnego procesu w rozumieniu art. 6 ust. 1 Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm.), zwłaszcza przez sąd, który dopuścił wnioskowaną procedurę dowodową i wyznaczył termin jej przeprowadzenia, ale nie została ona zrealizowana z wyłącznego zawinienia strony (wnioskodawcy). (sygn. akt IIUK 84/09, Lex nr 574542). W kontekście powyższego poglądu Sądu Najwyższego warto jednak odnotować stanowisko Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, zawarte w wyroku z dnia 20 lutego 2014 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 755/13, iż Nie można się zgodzić z tezą, że reguły, które wynikają z art. 217 § 2, w obecnym brzmieniu mają obowiązywać także w stosunku do sytuacji, w której strona nie powołała pewnych twierdzeń w pozwie. Skoro w postępowaniu w pierwszej instancji nie obowiązuje przymus adwokacko-radcowski, powód nie musi dysponować wiedzą o treści art. 207 i 217 k.p.c. (zob. art. 210 § 21 k.p.c.). Tego rodzaju sankcje powinny dotyczyć wyłącznie podmiotów pouczonych o treści stosownych norm realizujących koncentrację materiału procesowego i ich skutkach procesowych (LEX nr 1437904). Wydając rozstrzygnięcie w tej sprawie, Sąd Apelacyjny analizował zarzuty apelacyjne podnoszące m.in. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 k.p.c. poprzez nie pominięcie spóźnionych twierdzeń powódki i wydanie zaskarżonego orzeczenia na ich podstawie, podczas gdy miała ona wiedzę i powinna była odnieść się do zarzutów na etapie pozwu; art. 217 § 1 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie twierdzeń powódki jako zgłoszonych w terminie w odpowiedzi na podniesiony procesowo zarzut potrącenia, podczas gdy należało zastosować art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 k.p.c. ze względu na spóźnione przedstawianie twierdzeń co do zarzutów znanych powódce; art. 161 k.p.c. w związku z art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 k.p.c. poprzez dopuszczenie w trybie art. 161 k.p.c. dokumentu zatytułowanego „pismo przygotowawcze” oraz stanowiącego w istocie pismo przygotowawcze, zawierające spóźnione twierdzenia powódki. Sąd Apelacyjny nie uwzględnił powyższych zarzutów, podkreślił, że istotną rolę stanowi zachowanie przedprocesowe stron i ich postawa w rokowaniach, a w tym kontekście i to, czy w pozwie podnoszone są nowe okoliczności czy też te, które są znane stronom z tych rokowań. Sąd Apelacyjny podkreślił, że Sąd powinien każdorazowo dokonywać oceny, czy twierdzenia o okolicznościach faktycznych oraz dowody na ich poparcie są zgłaszane przez strony bez zwłoki. Założyć należy racjonalność obu stron procesowych oraz okoliczność, że spór sądowy z reguły stanowi kontynuację sporów powstałych przed procesem na tle określonych stosunków cywilnoprawnych, a więc, że strony procesowe z reguły znają stanowiska strony przeciwnej co do podnoszonych przez stronę twierdzeń o faktach lub oceny prawnej treści stosunków prawnych. W tym kontekście wskazał, iż reguły, które wynikają z art. 217 § 2, w obecnym brzmieniu nie powinny obowiązywać w stosunku do sytuacji, w której strona nie powołała pewnych twierdzeń w pozwie. Skoro w postępowaniu w pierwszej instancji nie obowiązuje przymus adwokacko-radcowski, powód nie musi dysponować wiedzą o treści art. 207 i 217 k.p.c. (zob. art. 210 § 21 k.p.c.). Tego rodzaju sankcje powinny dotyczyć wyłącznie podmiotów pouczonych o treści stosownych norm realizujących koncentrację materiału procesowego i ich skutkach procesowych.
W kontekście wynikającej z art. 217 k.p.c. reguły, iż strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody nie można pominąć obowiązującej od dnia 3 maja 2012 r. regulacji art. 207 k.p.c. W świetle § 3 tego przepisu przewodniczący może przed pierwszym posiedzeniem wyznaczonym na rozprawę zobowiązać strony do złożenia dalszych pism przygotowawczych i w toku sprawy złożenie pism przygotowawczych następuje tylko wtedy, gdy sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu. Jak wynika z § 7, pismo przygotowawcze złożone z naruszeniem normy z § 3 podlega zwrotowi. Nadto, zgodnie z § 6, Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Na tle obowiązywania tej regulacji prawnej warto więc odnotować, że Pozostawienie dyskrecjonalnej władzy sędziego uprawnienia przewidzianego w art. 207 § 3 k.p.c. umożliwia mu podjęcie decyzji, w jakim zakresie z tego uprawnienia w konkretnej sprawie skorzysta. Dokonany wybór jest jednak wiążący dla strony. Oznacza to, że zobowiązanie do zgłoszenia wszelkich wniosków dowodowych wymusza pełną aktywność dowodową w wyznaczonym terminie i nie uprawnia do zgłaszania tego rodzaju wniosków w terminie późniejszym. Dzieje się tak poza wypadkami, gdy strona wykaże, iż nie mogła danego wniosku zgłosić wcześniej. Niemożność ta musi jednak mieć charakter obiektywny, nie dotyczy zatem wypadków przeoczenia określonej koncepcji obrony, możliwej do podjęcia w terminie wyznaczonym na składanie wniosków dowodowych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 29 sierpnia 2012 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 404/12, LEX nr 1237844). W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę na to, iż kierunek zaskarżenia zmierzał do wykazania, że materiał dowodowy sprawy był niekompletny, a ocena dowodów, które zostały w sprawie zgromadzone, odbyła się z naruszeniem art. 233 k.p.c., co doprowadziło do wadliwego rozstrzygnięcia. W przeświadczeniu skarżącego, gdyby Sąd Okręgowy właściwie zgromadził i ocenił dowody, to dokonując ich subsumcji do stanu prawnego sprawy doszedłby do konstatacji, że powództwo jest zasadne. Sąd drugiej instancji nie podzielił tych zapatrywań i podkreślił, że oczywistym uprawnieniem strony jest przytaczanie okoliczności faktycznych i dowodów na uzasadnienie swych wniosków aż do zamknięcia rozprawy (art. 217 § 1 k.p.c.), jednak apelujący zupełnie pominął, iż przewodniczący zobowiązał go do sprecyzowania roszczenia, powołania wszystkich twierdzeń, zarzutów i dowodów pod rygorem skutków procesowych z art. 207 § 3 k.p.c. Fakt ten rzutuje na zarzut nieprzeprowadzenia dowodu z dokumentacji medycznej powoda w tym znaczeniu, że dla jego skuteczności skarżący powinien wykazać, że nie mógł go podnieść wcześniej lub że potrzeba jego powołania wyniknęła później. Niemożność ta musiała mieć charakter obiektywny, nie dotyczy zatem wypadków przeoczenia określonej koncepcji obrony, możliwej do podjęcia w terminie wyznaczonym na składanie wniosków dowodowych. Powód w piśmie złożonym w wykonaniu tego zobowiązania nie powołał wniosku o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji medycznej, wniosek ten został sformułowany dopiero w piśmie z 23 marca 2012 r. i został objęty prekluzją. Uwypuklana zaś w apelacji potrzeba przeprowadzenia dowodów z przesłuchania powoda, świadka oraz wyżej opisanej dokumentacji medycznej nie mogły prowadzić do wykazania okoliczności istotnych dla sprawy zgodnie z oczekiwaniami skarżącego. Stosownie do art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu powinny być fakty, które posiadają dla sprawy istotne znaczenie. Tę istotność należy rozumieć w dwojakim znaczeniu – jako fakty dotyczące przedmiotu procesu oraz fakty mające znaczenie prawne. Sam zaś fakt poza zdarzeniami konkretnymi, zaszłymi w czasie i przestrzeni obejmuje też przejawy wewnętrznego życia ludzkiego ujmowane w stanie statycznym. Skuteczność zarzutu opartego na art. 227 k.p.c. zależy zatem od wykazania, że skarżący podnosił istnienie określonego faktu oraz że fakt ten był dla sprawy istotny w wyżej wskazanym rozumieniu tego pojęcia. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego powód nie spełnił wyżej opisanych kryteriów.
Na zawarte w art. 207 § 3 k.p.c. sformułowanie „chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu” zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 11 czerwca 2014 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 269/14, podnosząc, że Strona może w postępowaniu złożyć pismo obejmujące wnioski dowodowe bez stosownego zezwolenia sądu w każdym czasie (tj. nie narażając się na zwrot pisma), zaś to, czy wnioski te będą przez sąd uwzględnione zależy od wystąpienia przesłanek, o których mowa w art. 207 § 6 k.p.c. (LEX nr 1483836). W sprawie tej Sąd Okręgowy na podstawie art. 207 § 6 k.p.c. pominął jako spóźnione wnioski dowodowe powoda zgłoszone w piśmie z dnia 27 listopada 2013 r., złożonym na rozprawie. W tym zakresie podniósł w szczególności, że pełnomocnik powoda, składając powyższe pismo, nie powołał się na żadną z okoliczności, o których mowa we wskazanym przepisie, co już samo w sobie jest wystarczające do nieuwzględnienia tych wniosków. Wszystkie wymienione w piśmie powoda dowody były już mu znane w dacie wnoszenia pozwu. Z uwagi na obszerność przedmiotowych wniosków dowodowych oczywistym jest także, że ich uwzględnienie spowodowałoby zwłokę, i to znaczną, w rozpoznaniu sprawy. W apelacji wyroku podniesiono m.in. zarzut naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 6 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie przez Sąd pierwszej instancji ww. wniosków dowodowych powoda, pomimo iż ich uwzględnienie nie powodowało zwłoki w rozpoznaniu sprawy, zaś Sąd uznał je za spóźnione, pomimo że po złożeniu odpowiedzi na pozew nie wyczerpał trybu określonego w art. 207 § 3 k.p.c., strona powodowa nie zgłosiła ich wcześniej bez swojej winy, a okoliczności sprawy wymagały przeprowadzenia tych dowodów, jako mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia. Nie uwzględniając tego zarzutu, Sąd Apelacyjny podkreślił, że zarzut powódki zmierza do wykazania, że Sąd Okręgowy, oddalając wniosek o zabezpieczenie, wyraził negatywną ocenę przedstawionych przez powódkę dowodów, w postaci m.in. opinii biegłego, a więc obowiązkiem sądu było w trybie art. 207 § 3 k.p.c. zobowiązać powódkę do złożenia dalszych pism procesowych, w celu naprowadzenia kolejnych dowodów. Dopiero zaś niewykonanie przez powódkę takiego zarządzenia sądu mogłoby skutkować oddaleniem wniosku dowodowego jako spóźnionego. Z tezą tą nie sposób się zgodzić. Przepis art. 207 § 6 k.p.c. nakazuje sądowi pominąć zgłoszone przez stronę spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Jak wynika zaś z przepisu art. 207 § 3 k.p.c. w toku sprawy złożenie pism przygotowawczych następuje tylko wtedy, gdy sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu. Z zestawienia powyższych przepisów wynika, że strona może w postępowaniu złożyć pismo obejmujące wnioski dowodowe bez stosownego zezwolenia sądu w każdym czasie (nie narażając się na zwrot pisma), zaś to, czy wnioski te będą przez sąd uwzględnione zależy od wystąpienia przesłanek, o których mowa w art. 207 § 6 k.p.c. W świetle zasady kontradyktoryjności procesu cywilnego, jak również postulatu szybkości postępowania, nieprawdziwa jest teza, że obowiązkiem sądu jest instruowanie czy wydawanie poleceń stronom co do wykonania obowiązku przedstawienia przez nie dowodów na poparcie swoich twierdzeń, szczególnie gdy strony te działają przez profesjonalnych pełnomocników. Odnosząc się do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 227 k.p.c., Sąd Apelacyjny dodał, że zarzut ten pozostaje nietrafny, albowiem podstawą oddalenia przez ten sąd wniosków dowodowych powódki nie był fakt uznania, że powoływane przez nią dowody nie miały dla sprawy znaczenia bądź też były niedopuszczalne, zaś fakt, że były one spóźnione.
Obowiązek złożenia dowodów przez strony procesu (ich pełnomocników procesowych), jak wynika z powyższych uregulowań, może więc wynikać z mocy zarządzenia sądu i z mocy samego prawa. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 stycznia 2010 r., Obowiązek złożenia w sądzie oryginału dokumentu powstaje automatycznie z chwilą zgłoszenia przez stronę przeciwną takiego żądania, a więc bez potrzeby wydawania przez sąd jakichkolwiek rozstrzygnięć w tym przedmiocie. Różni się więc on od obowiązku przedstawienia dokumentu na zarządzenie sądu w trybie art. 248 k.p.c. W tym ostatnim przypadku obowiązek ten uzależniony jest od decyzji sądu i ma szerszy zasięg podmiotowy, gdyż obejmuje każdego, u kogo określony dokument się znajduje. Artykuł 129 k.p.c. nie określa expressis verbis sankcji za niepodporządkowanie się żądaniu przeciwnika. Niewątpliwie jednak zaniechanie obowiązku wynikającego z tego przepisu podlega ocenie przez pryzmat art. 233 § 2 k.p.c. Sąd powinien zatem ocenić – na podstawie własnego przekonania i wszechstronnego rozważenia zebranego materiału – jakie znaczenie należy nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu, uwzględniając również dyrektywy wynikające z art. 3 k.p.c., nakazującego stronom dawanie wyjaśnienia okoliczności sprawy zgodnie z prawdą oraz przedstawianie dowodów. Z zaniechaniem złożenia oryginału dokumentu nie można automatycznie wiązać utraty przez odpis dokumentu waloru dokumentu i dowodu w sprawie. Od momentu zaopatrzenia kserokopii w oświadczenie o jej zgodności z oryginałem kserokopia jest dokumentem świadczącym o istnieniu oryginału o treści i formie w niej odwzorowanej (sygn. akt IIICSK 119/09, Lex nr 852564).
Postępowanie dowodowe w drugiej instancji
Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 1 lutego 2012 r., Niezależnie od tego, czy podniesione w apelacji zarzuty dotyczą zagadnień proceduralnych czy też uchybień materialnoprawnych, obowiązkiem sądu odwoławczego jest rozpoznanie wszystkich tego rodzaju zarzutów sformułowanych przez skarżącego. Pod pojęciem rozpoznania rozumieć należy rzeczywiste, rzeczowe i szczegółowe rozważenie ich treści. Przeprowadzone rozumowanie powinno znaleźć odbicie w treści uzasadnienia orzeczenia, ponieważ tylko w ten sposób sąd odwoławczy może i powinien ujawnić motywy, którymi się kierował, rozstrzygając sprawę. Nie spełnia tych wymagań posłużenie się ogólnikowymi formułami ani zastąpienie argumentacji autorytatywnymi stwierdzeniami nieopartymi na analizie zasadności konkretnych zarzutów, ani też powtórzenie uzasadnienia, którym posłużył się sąd pierwszej instancji bez odniesienia się do wskazanych w apelacji przesłanek, podważających – zdaniem skarżącego – prawidłowość rozumowania tego sądu. Stwierdzenie takich uchybień wykonania obowiązków przez sąd odwoławczy uprawnia do skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w powiązaniu z dalszymi przepisami, w zależności od tego, czego dotyczyły zarzuty podniesione w apelacji (sygn. akt IICSK 303/11, Lex nr 1130157). Z jednej strony w postępowaniu odwoławczym sąd drugiej instancji ma obowiązek odnieść się do wszystkich zarzutów podniesionych w apelacji, a z drugiej strony ma obowiązek skontrolowania – bez względu na zarzuty – prawidłowości zastosowania w sprawie przepisów prawa materialnego. W tych granicach jest więc uprawniony do prowadzenia postępowania dowodowego i czynienia własnych ustaleń faktycznych. Przepis art. 391 § 1 k.p.c. odsyła do odpowiedniego stosowania przepisów o postępowaniu przed sądem pierwszej instancji w postępowaniu apelacyjnym (z wyjątkiem art. 194-196 i 198, które nie mają zastosowania), jeżeli nie ma szczególnych przepisów o postępowaniu przed sądem drugiej instancji. Odpowiednie stosowanie oznacza więc również dopuszczalność stosowania art. 207 § 3, 5, 6 i 7 k.p.c. w zakresie, w jakim odnoszą się do pism przygotowawczych mających na celu przygotowanie sprawy przed terminem rozprawy apelacyjnej. Zastosowanie na tym etapie procesu § 3 i odpowiednio § 5, 6 i 7 art. 207 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim dotyczą pism przygotowawczych, pozwala na realizację postulatu koncentracji materiału dowodowego oraz przygotowania rozprawy umożliwiającego rozpoznanie sprawy w wyznaczonym terminie, a zatem szybkości postępowania. Nie należy przy tym mylić przewidzianej w art. 207 k.p.c. możliwości zwrotu pisma przygotowawczego w postępowaniu apelacyjnym (w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.) z przewidzianym w art. 381 k.p.c. prawem sądu drugiej instancji do pominięcia nowych faktów i dowodów, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. W wyroku z dnia 11 lipca 2012 r. Sąd Najwyższy wyjaśnił wprost, że Przepis art. 381 k.p.c. nie należy do systemu prekluzji dowodowej, lecz jest przejawem dyskrecjonalnej władzy sędziego, ale wykonywanej wyłącznie w sytuacji spóźnionego powołania faktów i dowodów, a więc nie w odniesieniu do zarzutów merytorycznych, zgłoszonych w postępowaniu odwoławczym, ale mieszczących się w granicach stanu faktycznego ustalonego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Ponadto art. 381 k.p.c. dotyczy jedynie twierdzeń faktycznych, a nie zaś twierdzeń czy zarzutów dotyczących prawnego znaczenia faktów, już wcześniej przytoczonych lub wynikających z materiału dowodowego zebranego w sprawie (sygn. akt II CSK 597/11, Lex nr 1215613). W wyroku z dnia 19 grudnia 2013 r. wywiódł zaś, że Rozprawa jest przeznaczona dla przedstawienia przez strony ich twierdzeń, przy czym na rozprawie apelacyjnej strona może powołać nowe zarzuty apelacyjne, w postępowaniu tym bowiem ani sam apelujący, ani sąd odwoławczy nie są związani treścią zarzutów apelacyjnych. Skarżący może więc zmienić zarzuty podniesione w apelacji, a także sformułować nowe, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia apelacyjnego, może także powołać nowe lub dalsze okoliczności na uzasadnienie zarzutów już podniesionych (sygn. akt IICSK 206/13, Lex nr 1433723).
Naruszenie przepisów procesowych o postępowaniu dowodowym jako podstawa zarzutów odwoławczych
W uchwale składu siedmiu sędziów z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07 (OSNC 2008, Nr 6, poz. 55), Sąd Najwyższy wyjaśnił, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego (…). Badanie przez sąd drugiej instancji naruszeń prawa procesowego jest ograniczone do uchybień, które wyraźnie sformułował i zarzucił skarżący w apelacji lub w pismach procesowych złożonych w toku postępowania apelacyjnego, ale zarazem sąd odwoławczy ma obowiązek odnieść się do wszystkich tych zarzutów, rozważyć je i ocenić ich zasadność. Sąd odwoławczy w ramach materialnoprawnej oceny zasadności roszczenia władny jest stwierdzić, że ustalenia sądu pierwszej instancji są niewystarczające dla prawidłowego zastosowania w sprawie prawa materialnego, ale w takim przypadku powinien te ustalenia stosownie uzupełnić, bądź – adekwatnie do wyników postępowania dowodowego – zmienić (…) (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124). Jak z powyższych reguł wynika, waga zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego podnoszonych w apelacji jest więc znacząca i dlatego skarżący, kwestionując poczynione przez Sąd ustalenia faktyczne i przebieg postępowania dowodowego, winni precyzyjnie odnosić te zarzuty do konkretnych, ich zdaniem niezastosowanych lub błędnie zastosowanych, przepisów postępowania. Odnosząc ten postulat do wskazywanych wyżej przepisów, warto więc wskazać, że w wyroku z dnia 2 października 2012 r. Sąd Najwyższy stwierdził, iż Przepis art. 217 § 1 k.p.c. dotyczy postępowania stron, określając ich uprawnienia i obowiązki w postępowaniu dowodowym. Nakłada na nie, między innymi, obowiązek przytaczania okoliczności faktycznych i dowodów w określonym czasie i pod określonymi rygorami procesowymi. Nie odnosi się do sądu i nie określa jego uprawnień ani obowiązków, a zatem nie może być przez sąd naruszony, co sprawia, że zarzut naruszenia art. 217 § 1 k.p.c. nie może stanowić skutecznej podstawy skargi kasacyjnej (sygn. akt IIPK 82/12, Lex nr 1243029). W wyroku z dnia 15 maja 2014 r. Sąd Najwyższy dodał nadto, że Sąd nie może dopuścić się naruszenia art. 217 § 1 k.p.c., podobnie jak i art. 227 k.p.c., który określa jedynie, jakie fakty mogą być przedmiotem dowodu (sygn. akt IV CSK 503/13, LEX nr 1467131). Odnosząc się do zarzutów kasacyjnych w części podnoszącej naruszenie tych przepisów postępowania, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że chybiony jest zarzut naruszenia art. 217 § 1 k.p.c., będącego źródłem uprawnień strony, a nie źródłem obowiązków sądu, i określającym negatywne skutki prawne powstające dla strony w razie zaniechania skorzystania przez nią z przysługujących jej uprawnień. Sąd nie może więc dopuścić się naruszenia art. 217 § 1 k.p.c., podobnie jak i art. 227 k.p.c., który określa jedynie, jakie fakty mogą być przedmiotem dowodu. Jak dodał, brak jest również podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 232 k.p.c., ponieważ pierwsze zdanie tego artykułu określa obowiązki stron, a nie Sądu, natomiast zdanie drugie art. 232 k.p.c. jest źródłem uprawnienia Sądu dopuszczenia z urzędu dowodu niewskazanego przez stronę, ale do Sądu należy wówczas ocena, co do potrzeby skorzystania przezeń z tego uprawnienia. Jako bezzasadny ocenił Sąd Najwyższy także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., i to z dwóch powodów. Jak wskazał, po pierwsze, zarzut wadliwej oceny dowodów przeprowadzonych przez sąd nie może być podstawą skargi kasacyjnej z mocy art. 3983 § 3 k.p.c. Po wtóre, o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. nie może przesądzać postawiony przez skarżących zarzut pominięcia dowodu z przesłuchania pozwanych, ponieważ, jak słusznie stwierdził Sąd Apelacyjny, zarzut naruszenia tego przepisu może odnosić się wyłącznie do dowodów przeprowadzonych przez sąd i zdaniem strony wadliwie ocenionych, a nie do dowodów pominiętych przez sąd, wskutek oddalenia wniosku strony o ich przeprowadzenie w wyniku uznania braku ku temu procesowej potrzeby.
Z uwagi na to, że na wynikającą z art. 378 § 1 k.p.c. zasadę, iż sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania – w kontekście omawianego postępowania dowodowego warto przytoczyć wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2014 r. wydany w sprawie o sygn. akt IIPK 256/12. Sąd Najwyższy wyjaśnił w nim bowiem, że Pozbawienie strony możności obrony swych praw, nie dotyczy sytuacji, w której sąd pomija środki dowodowe zgłaszane przez stronę, uznając, że materiał zebrany jest wystarczający do rozstrzygnięcia sprawy. Innymi słowy ocena w tym zakresie odnosi się do stosowania przepisów o postępowaniu dowodowym i nie składa się na podstawę (przesłankę) nieważności postępowania z art. 379 pkt 5 k.p.c. Nieuwzględnienie przez sąd rozpoznawczy wniosków dowodowych strony nie stanowi pozbawienia możności obrony jej praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c. i nie może uzasadniać zarzutu nieważności postępowania. W przepisie tym chodzi jedynie o takie sytuacje, w których na skutek wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej, strona nie mogła brać i faktycznie nie brała udziału w całym postępowaniu lub jego istotnej części, nie zaś o, nawet bezpodstawne, nieuwzględnianie wniosków dowodowych strony (LEX nr 1448393). W sprawie tej zarzucono w skardze kasacyjnej nieważność postępowania polegającą na pozbawieniu skarżącego możliwości obrony swoich praw „przez odmowę przeprowadzenia dowodu z przesłuchania powoda przy jednoczesnym przesłuchaniu pozwanego na okoliczność ustalenia okresu zatrudnienia oraz przyczyny odmowy wydania świadectwa pracy, jak również przez odmowę przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków wykazanych we wniosku na okoliczności istotne dla sprawy”. Odnosząc się do tego zarzutu, Sąd Najwyższy wskazał, że w istocie Sąd Okręgowy ograniczył postępowanie dowodowe, jednak zgodnie z zasadą samodzielnej oceny dowodów mógł stwierdzić, że materiał zgromadzony w sprawie (art. 382 k.p.c.) dostatecznie wyjaśnia sporne okoliczności do rozstrzygnięcia. Skarżący nie zarzucił naruszenia w takiej sytuacji przepisu art. 217 § 2 k.p.c., czyli naruszenia tej regulacji poprzez niedostateczne wyjaśnienie okoliczności spornych do rozstrzygnięcia. Innymi słowy, skoro Sąd Okręgowy uznał za wystarczający dla wyjaśnienia tych okoliczności tylko określony materiał (zakres postępowania dowodowego), to dalsze zarzuty skargi nie dają podstaw do zakwestionowania takiego stanowiska. Oceny tej, jak wskazał Sąd Najwyższy, nie zmienia odwołanie się do art. 227 k.p.c., art. 232 k.p.c. i 6 k.c. Brak w skardze zarzutu naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. ma większe znaczenie i dlatego wyprzedza reguły dowodowe określone w tych przepisach. Sąd nie ma obowiązku, a wręcz powinien ograniczyć postępowanie dowodowe (art. 217 § 2 k.p.c. – „Sąd pominie środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały dostatecznie wyjaśnione [...]”), jeżeli w jego ocenie okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione. Sąd Najwyższy podkreślił, że są granice takiego uznania, jednak jego kontestowanie wymaga powołania w zarzucie skargi odpowiednich przepisów ustawy procesowej. Błędnie zaś skarżący zakwalifikował ograniczenie materiału dowodowego jako nieważność postępowania. Według treści zarzutu można przyjąć, że chodzi o przepis art. 379 pkt 5 k.p.c., jednak utrwalone jest już w judykaturze stanowisko, że podstawa ta, czyli pozbawienie strony możności obrony swych praw, nie dotyczy sytuacji, w której sąd pomija środki dowodowe zgłaszane przez stronę, uznając, że materiał zebrany jest wystarczający do rozstrzygnięcia sprawy. Innymi słowy, ocena w tym zakresie odnosi się do stosowania przepisów o postępowaniu dowodowym i nie składa się na podstawę (przesłankę) nieważności postępowania z art. 379 pkt 5 k.p.c. Nieuwzględnienie przez sąd rozpoznawczy wniosków dowodowych strony nie stanowi pozbawienia możności obrony jej praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c. i nie może uzasadniać zarzutu nieważności postępowania. W przepisie tym chodzi jedynie o takie sytuacje, w których na skutek wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej strona nie mogła brać i faktycznie nie brała udziału w całym postępowaniu lub jego istotnej części, nie zaś o, nawet bezpodstawne, nieuwzględnianie wniosków dowodowych strony (wyrok Sądu Najwyższego z 18 października 2001 r., IV CKN 478/00, LEX nr 52795). Nieważność postępowania z powodu pozbawienia strony możności obrony swych praw zachodzi wtedy, gdy strona nie mogła brać udziału w postępowaniu sądowym lub jego istotnej części na skutek naruszenia przepisów postępowania przez sąd lub przeciwnika w sporze (postanowienie Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2013 r., I CSK 654/12, LEX nr 1396367).
Odnośnie postępowania kasacyjnego Sąd Najwyższy stwierdził zaś wprost, że Chociaż treść oraz kompozycja art. 3983 k.p.c. wskazują, iż generalnie dopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie naruszenia przepisów postępowania, to jednak z wyłączeniem zarzutów dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów, choćby naruszenie odnośnych przepisów mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Inaczej mówiąc, niedopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie, którą wypełniają takie właśnie zarzuty (wyrok z dnia 8 lipca 2014 r., I PK 312/13, LEX nr 1493234).
Podsumowanie
Na zakończenie warto więc podkreślić, że zgodnie z zasadą kontradyktoryjności ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego i to strony, a nie sąd orzekający, są dysponentem toczącego się postępowania, a co za tym idzie, to one ponoszą odpowiedzialność za wynik procesu. Rozkład ciężaru dowodu ma istotne znaczenie w toku całego postępowania i nie jest uzależniony od pozycji, jaką strona zajmuje w procesie cywilnym (por. wyrok SN z dnia 3 października 1969 r., II PR 313/69, OSNC 1970, nr 9, poz. 147.)
Renata Szelhaus
Sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie
W procesie cywilnym obowiązuje zasada postępowania kontradyktoryjnego. W jej świetle Strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody (art. 3 k.p.c.). Jak trafnie wskazał Sąd Apelacyjny w Łodzi, Przedstawienie przez stronę dowodu w celu wykazania określonych twierdzeń o faktach, z których wywodzi dla siebie korzystne skutki, jest nie tyle jej prawem czy obowiązkiem procesowym, co ciężarem procesowym, wynikającym i zagwarantowanym przepisami prawa, przede wszystkim w jej własnym interesie. To interes strony nakazuje jej podjąć wszelkie czynności procesowe w celu udowodnienia faktów, z których wywodzi korzystne skutki prawne. Należy przy tym pamiętać, że sąd rozstrzyga sprawę według właściwego prawa materialnego na podstawie koniecznych ustaleń faktycznych uzyskanych dzięki zebranym środkom dowodowym. Na te właśnie ustalenia składają się dowody, które przedstawiają w pierwszej kolejności same strony, zgodnie z brzmieniem art. 232 k.p.c. (wyrok z dnia 10 marca 2014 r. sygn. akt IIIAUa 930/13, Lex nr 1451684). Reguła wynikająca z art. 3 k.p.c. ma istotne znaczenie z punktu widzenia ostatecznego wyniku procesu, ale też ciężaru dowodu w trakcie trwania procesu. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Warszawie w tezie wyroku z dnia 4 września 2013 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 259/13, Materialnoprawną zasadę rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) uzupełniają reguły procesowe (w szczególności art. 3 § 1 k.p.c. – w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. Nr 233, poz. 1381 oraz art. 232 k.p.c.) nakazujące stronom przejawiać aktywność w celu wykazania wszystkich istotnych okoliczności i faktów, z których wywodzą skutki prawne, w szczególności wskazywać dowody. Obowiązek przedstawiania dowodów odnosi się zarówno do przesłanek dotyczących samej zasadności dochodzonego roszczenia, jak i jego wysokości. Niedochowanie powyższych obowiązków skutkuje ryzykiem przegrania procesu przez stronę, którą obciążał ciężar wykazania okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (LEX nr 1381585). W wyroku zaś z dnia 8 maja 2014 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie podkreślił, że Wprawdzie sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę, ale nie zwalnia to stron od konieczności wykazywania inicjatywy, przedstawiania twierdzeń faktycznych i składania wniosków dowodowych na ich poparcie. Możliwość działania sądu z urzędu nie zmienia także rozkładu ciężaru dowodów, z którego wynika, że strona wywodząca z określonych faktów skutki prawne powinna je wykazać (sygn. akt III AUa 874/13, LEX nr 1469396).
Postępowanie dowodowe w pierwszej instancji
Realizacja obowiązków i uprawnień wynikających z art. 3 k.p.c. odbywa się w postępowaniu pierwszoinstancyjnym co do zasady na gruncie art. 232 k.p.c. przewidującego, że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Waga realizacji tego obowiązku przez strony jest znacząca nie tylko z uwagi na konieczność dowiedzenia faktów, z których strona wywodzi skutki prawne, a zatem z uwagi na rozkład ciężaru dowodów i dążenie do osiągnięcia oczekiwanego wyniku procesu, ale również z uwagi na ogólne reguły procesowe pozostawiające sądowi możliwość dopuszczenia dowodów niewskazanych przez stronę (art. 232 k.p.c. zd. drugie), możliwość uznania za ustalone faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne w świetle art. 231 k.p.c.) oraz możliwość uznania faktów za przyznane, gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach (art. 230 k.p.c.). W kontekście tych uregulowań warto więc wskazać, że w sprawie o sygn. akt II CSK 621/13 Sąd Najwyższy poddał analizie prawnej m.in. zarzut kasacyjny, podnoszący iż wyrok Sądu Apelacyjnego zapadł z naruszeniem przepisów postępowania tj. art. 230 k.p.c. w zw. z art. 3781 k.p.c. i art. 382 k.p.c. przez uznanie za bezsporny fakt popełnienia przestępstwa przez sprawcę zdarzenia mimo niepodniesienia w apelacji zarzutu naruszenia art. 230 k.p.c. Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, iż powód w tej sprawie w pozwie zidentyfikował zdarzenie, z którym wiąże odpowiedzialność pozwanego; iż w odpowiedzi na pozew pozwany ograniczył się do stwierdzenia, że nie uznaje powództwa i wnosi o jego oddalenie, nie wypowiedział się o faktach, z których powód wywodził roszczenie, a były mu one znane na długo przed procesem. Sąd Okręgowy potraktował więc jako bezsporne okoliczności dotyczące samego zdarzenia, które było źródłem szkody powoda. Z powyższego musi być, zdaniem Sądu Najwyższego, wyprowadzony wniosek, że skoro fakty odnoszące się do opisu zdarzenia, z którego wynikła szkoda powoda zostały przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia mimo nieprzeprowadzenia co do nich postępowania dowodowego, a Sąd Okręgowy uznał je za bezsporne, to w postawie procesowej pozwanego Sąd ten musiał dopatrzyć się ich przyznania (art. 230 k.p.c.). W tezie wyroku w tej sprawie Sąd Najwyższy przypomniał więc, że Obowiązkiem powoda jest przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność jego twierdzeń o faktach (art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.). Jednak nie wszystkie okoliczności faktyczne doniosłe dla rozstrzygnięcia sprawy i składające się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia muszą mieć oparcie w dowodach przeprowadzonych w toku postępowania. Ustawodawca zwalnia bowiem sąd od prowadzenia dowodów co do faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.) oraz co do faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.). (sygn. akt II CSK 621/13, LEX nr 1491132).
Co do zasady, zgodnie z art. 217 k.p.c., strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej (patrz § 1), ale sąd pominie spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności (patrz § 2), a nadto Sąd pominie twierdzenia i dowody, jeżeli są powoływane jedynie dla zwłoki lub okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione (patrz § 3). Wykonanie zatem przez stronę obowiązków w zakresie składania wniosków dowodowych i dowodów w sprawie jest niezmiernie istotne i, jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 października 2009 r., Strona, która wskutek własnych zachowań pozbawiła się możności ewentualnego udowodnienia dochodzonych racji (ustalenia wyższego stopnia niepełnosprawności), nie może racjonalnie utrzymywać, że została pozbawiona prawa do sprawiedliwego i rzetelnego procesu w rozumieniu art. 6 ust. 1 Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm.), zwłaszcza przez sąd, który dopuścił wnioskowaną procedurę dowodową i wyznaczył termin jej przeprowadzenia, ale nie została ona zrealizowana z wyłącznego zawinienia strony (wnioskodawcy). (sygn. akt IIUK 84/09, Lex nr 574542). W kontekście powyższego poglądu Sądu Najwyższego warto jednak odnotować stanowisko Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, zawarte w wyroku z dnia 20 lutego 2014 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 755/13, iż Nie można się zgodzić z tezą, że reguły, które wynikają z art. 217 § 2, w obecnym brzmieniu mają obowiązywać także w stosunku do sytuacji, w której strona nie powołała pewnych twierdzeń w pozwie. Skoro w postępowaniu w pierwszej instancji nie obowiązuje przymus adwokacko-radcowski, powód nie musi dysponować wiedzą o treści art. 207 i 217 k.p.c. (zob. art. 210 § 21 k.p.c.). Tego rodzaju sankcje powinny dotyczyć wyłącznie podmiotów pouczonych o treści stosownych norm realizujących koncentrację materiału procesowego i ich skutkach procesowych (LEX nr 1437904). Wydając rozstrzygnięcie w tej sprawie, Sąd Apelacyjny analizował zarzuty apelacyjne podnoszące m.in. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 k.p.c. poprzez nie pominięcie spóźnionych twierdzeń powódki i wydanie zaskarżonego orzeczenia na ich podstawie, podczas gdy miała ona wiedzę i powinna była odnieść się do zarzutów na etapie pozwu; art. 217 § 1 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie twierdzeń powódki jako zgłoszonych w terminie w odpowiedzi na podniesiony procesowo zarzut potrącenia, podczas gdy należało zastosować art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 k.p.c. ze względu na spóźnione przedstawianie twierdzeń co do zarzutów znanych powódce; art. 161 k.p.c. w związku z art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 k.p.c. poprzez dopuszczenie w trybie art. 161 k.p.c. dokumentu zatytułowanego „pismo przygotowawcze” oraz stanowiącego w istocie pismo przygotowawcze, zawierające spóźnione twierdzenia powódki. Sąd Apelacyjny nie uwzględnił powyższych zarzutów, podkreślił, że istotną rolę stanowi zachowanie przedprocesowe stron i ich postawa w rokowaniach, a w tym kontekście i to, czy w pozwie podnoszone są nowe okoliczności czy też te, które są znane stronom z tych rokowań. Sąd Apelacyjny podkreślił, że Sąd powinien każdorazowo dokonywać oceny, czy twierdzenia o okolicznościach faktycznych oraz dowody na ich poparcie są zgłaszane przez strony bez zwłoki. Założyć należy racjonalność obu stron procesowych oraz okoliczność, że spór sądowy z reguły stanowi kontynuację sporów powstałych przed procesem na tle określonych stosunków cywilnoprawnych, a więc, że strony procesowe z reguły znają stanowiska strony przeciwnej co do podnoszonych przez stronę twierdzeń o faktach lub oceny prawnej treści stosunków prawnych. W tym kontekście wskazał, iż reguły, które wynikają z art. 217 § 2, w obecnym brzmieniu nie powinny obowiązywać w stosunku do sytuacji, w której strona nie powołała pewnych twierdzeń w pozwie. Skoro w postępowaniu w pierwszej instancji nie obowiązuje przymus adwokacko-radcowski, powód nie musi dysponować wiedzą o treści art. 207 i 217 k.p.c. (zob. art. 210 § 21 k.p.c.). Tego rodzaju sankcje powinny dotyczyć wyłącznie podmiotów pouczonych o treści stosownych norm realizujących koncentrację materiału procesowego i ich skutkach procesowych.
W kontekście wynikającej z art. 217 k.p.c. reguły, iż strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody nie można pominąć obowiązującej od dnia 3 maja 2012 r. regulacji art. 207 k.p.c. W świetle § 3 tego przepisu przewodniczący może przed pierwszym posiedzeniem wyznaczonym na rozprawę zobowiązać strony do złożenia dalszych pism przygotowawczych i w toku sprawy złożenie pism przygotowawczych następuje tylko wtedy, gdy sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu. Jak wynika z § 7, pismo przygotowawcze złożone z naruszeniem normy z § 3 podlega zwrotowi. Nadto, zgodnie z § 6, Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Na tle obowiązywania tej regulacji prawnej warto więc odnotować, że Pozostawienie dyskrecjonalnej władzy sędziego uprawnienia przewidzianego w art. 207 § 3 k.p.c. umożliwia mu podjęcie decyzji, w jakim zakresie z tego uprawnienia w konkretnej sprawie skorzysta. Dokonany wybór jest jednak wiążący dla strony. Oznacza to, że zobowiązanie do zgłoszenia wszelkich wniosków dowodowych wymusza pełną aktywność dowodową w wyznaczonym terminie i nie uprawnia do zgłaszania tego rodzaju wniosków w terminie późniejszym. Dzieje się tak poza wypadkami, gdy strona wykaże, iż nie mogła danego wniosku zgłosić wcześniej. Niemożność ta musi jednak mieć charakter obiektywny, nie dotyczy zatem wypadków przeoczenia określonej koncepcji obrony, możliwej do podjęcia w terminie wyznaczonym na składanie wniosków dowodowych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 29 sierpnia 2012 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 404/12, LEX nr 1237844). W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę na to, iż kierunek zaskarżenia zmierzał do wykazania, że materiał dowodowy sprawy był niekompletny, a ocena dowodów, które zostały w sprawie zgromadzone, odbyła się z naruszeniem art. 233 k.p.c., co doprowadziło do wadliwego rozstrzygnięcia. W przeświadczeniu skarżącego, gdyby Sąd Okręgowy właściwie zgromadził i ocenił dowody, to dokonując ich subsumcji do stanu prawnego sprawy doszedłby do konstatacji, że powództwo jest zasadne. Sąd drugiej instancji nie podzielił tych zapatrywań i podkreślił, że oczywistym uprawnieniem strony jest przytaczanie okoliczności faktycznych i dowodów na uzasadnienie swych wniosków aż do zamknięcia rozprawy (art. 217 § 1 k.p.c.), jednak apelujący zupełnie pominął, iż przewodniczący zobowiązał go do sprecyzowania roszczenia, powołania wszystkich twierdzeń, zarzutów i dowodów pod rygorem skutków procesowych z art. 207 § 3 k.p.c. Fakt ten rzutuje na zarzut nieprzeprowadzenia dowodu z dokumentacji medycznej powoda w tym znaczeniu, że dla jego skuteczności skarżący powinien wykazać, że nie mógł go podnieść wcześniej lub że potrzeba jego powołania wyniknęła później. Niemożność ta musiała mieć charakter obiektywny, nie dotyczy zatem wypadków przeoczenia określonej koncepcji obrony, możliwej do podjęcia w terminie wyznaczonym na składanie wniosków dowodowych. Powód w piśmie złożonym w wykonaniu tego zobowiązania nie powołał wniosku o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji medycznej, wniosek ten został sformułowany dopiero w piśmie z 23 marca 2012 r. i został objęty prekluzją. Uwypuklana zaś w apelacji potrzeba przeprowadzenia dowodów z przesłuchania powoda, świadka oraz wyżej opisanej dokumentacji medycznej nie mogły prowadzić do wykazania okoliczności istotnych dla sprawy zgodnie z oczekiwaniami skarżącego. Stosownie do art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu powinny być fakty, które posiadają dla sprawy istotne znaczenie. Tę istotność należy rozumieć w dwojakim znaczeniu – jako fakty dotyczące przedmiotu procesu oraz fakty mające znaczenie prawne. Sam zaś fakt poza zdarzeniami konkretnymi, zaszłymi w czasie i przestrzeni obejmuje też przejawy wewnętrznego życia ludzkiego ujmowane w stanie statycznym. Skuteczność zarzutu opartego na art. 227 k.p.c. zależy zatem od wykazania, że skarżący podnosił istnienie określonego faktu oraz że fakt ten był dla sprawy istotny w wyżej wskazanym rozumieniu tego pojęcia. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego powód nie spełnił wyżej opisanych kryteriów.
Na zawarte w art. 207 § 3 k.p.c. sformułowanie „chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu” zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 11 czerwca 2014 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 269/14, podnosząc, że Strona może w postępowaniu złożyć pismo obejmujące wnioski dowodowe bez stosownego zezwolenia sądu w każdym czasie (tj. nie narażając się na zwrot pisma), zaś to, czy wnioski te będą przez sąd uwzględnione zależy od wystąpienia przesłanek, o których mowa w art. 207 § 6 k.p.c. (LEX nr 1483836). W sprawie tej Sąd Okręgowy na podstawie art. 207 § 6 k.p.c. pominął jako spóźnione wnioski dowodowe powoda zgłoszone w piśmie z dnia 27 listopada 2013 r., złożonym na rozprawie. W tym zakresie podniósł w szczególności, że pełnomocnik powoda, składając powyższe pismo, nie powołał się na żadną z okoliczności, o których mowa we wskazanym przepisie, co już samo w sobie jest wystarczające do nieuwzględnienia tych wniosków. Wszystkie wymienione w piśmie powoda dowody były już mu znane w dacie wnoszenia pozwu. Z uwagi na obszerność przedmiotowych wniosków dowodowych oczywistym jest także, że ich uwzględnienie spowodowałoby zwłokę, i to znaczną, w rozpoznaniu sprawy. W apelacji wyroku podniesiono m.in. zarzut naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 6 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie przez Sąd pierwszej instancji ww. wniosków dowodowych powoda, pomimo iż ich uwzględnienie nie powodowało zwłoki w rozpoznaniu sprawy, zaś Sąd uznał je za spóźnione, pomimo że po złożeniu odpowiedzi na pozew nie wyczerpał trybu określonego w art. 207 § 3 k.p.c., strona powodowa nie zgłosiła ich wcześniej bez swojej winy, a okoliczności sprawy wymagały przeprowadzenia tych dowodów, jako mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia. Nie uwzględniając tego zarzutu, Sąd Apelacyjny podkreślił, że zarzut powódki zmierza do wykazania, że Sąd Okręgowy, oddalając wniosek o zabezpieczenie, wyraził negatywną ocenę przedstawionych przez powódkę dowodów, w postaci m.in. opinii biegłego, a więc obowiązkiem sądu było w trybie art. 207 § 3 k.p.c. zobowiązać powódkę do złożenia dalszych pism procesowych, w celu naprowadzenia kolejnych dowodów. Dopiero zaś niewykonanie przez powódkę takiego zarządzenia sądu mogłoby skutkować oddaleniem wniosku dowodowego jako spóźnionego. Z tezą tą nie sposób się zgodzić. Przepis art. 207 § 6 k.p.c. nakazuje sądowi pominąć zgłoszone przez stronę spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Jak wynika zaś z przepisu art. 207 § 3 k.p.c. w toku sprawy złożenie pism przygotowawczych następuje tylko wtedy, gdy sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu. Z zestawienia powyższych przepisów wynika, że strona może w postępowaniu złożyć pismo obejmujące wnioski dowodowe bez stosownego zezwolenia sądu w każdym czasie (nie narażając się na zwrot pisma), zaś to, czy wnioski te będą przez sąd uwzględnione zależy od wystąpienia przesłanek, o których mowa w art. 207 § 6 k.p.c. W świetle zasady kontradyktoryjności procesu cywilnego, jak również postulatu szybkości postępowania, nieprawdziwa jest teza, że obowiązkiem sądu jest instruowanie czy wydawanie poleceń stronom co do wykonania obowiązku przedstawienia przez nie dowodów na poparcie swoich twierdzeń, szczególnie gdy strony te działają przez profesjonalnych pełnomocników. Odnosząc się do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 227 k.p.c., Sąd Apelacyjny dodał, że zarzut ten pozostaje nietrafny, albowiem podstawą oddalenia przez ten sąd wniosków dowodowych powódki nie był fakt uznania, że powoływane przez nią dowody nie miały dla sprawy znaczenia bądź też były niedopuszczalne, zaś fakt, że były one spóźnione.
Obowiązek złożenia dowodów przez strony procesu (ich pełnomocników procesowych), jak wynika z powyższych uregulowań, może więc wynikać z mocy zarządzenia sądu i z mocy samego prawa. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 stycznia 2010 r., Obowiązek złożenia w sądzie oryginału dokumentu powstaje automatycznie z chwilą zgłoszenia przez stronę przeciwną takiego żądania, a więc bez potrzeby wydawania przez sąd jakichkolwiek rozstrzygnięć w tym przedmiocie. Różni się więc on od obowiązku przedstawienia dokumentu na zarządzenie sądu w trybie art. 248 k.p.c. W tym ostatnim przypadku obowiązek ten uzależniony jest od decyzji sądu i ma szerszy zasięg podmiotowy, gdyż obejmuje każdego, u kogo określony dokument się znajduje. Artykuł 129 k.p.c. nie określa expressis verbis sankcji za niepodporządkowanie się żądaniu przeciwnika. Niewątpliwie jednak zaniechanie obowiązku wynikającego z tego przepisu podlega ocenie przez pryzmat art. 233 § 2 k.p.c. Sąd powinien zatem ocenić – na podstawie własnego przekonania i wszechstronnego rozważenia zebranego materiału – jakie znaczenie należy nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu, uwzględniając również dyrektywy wynikające z art. 3 k.p.c., nakazującego stronom dawanie wyjaśnienia okoliczności sprawy zgodnie z prawdą oraz przedstawianie dowodów. Z zaniechaniem złożenia oryginału dokumentu nie można automatycznie wiązać utraty przez odpis dokumentu waloru dokumentu i dowodu w sprawie. Od momentu zaopatrzenia kserokopii w oświadczenie o jej zgodności z oryginałem kserokopia jest dokumentem świadczącym o istnieniu oryginału o treści i formie w niej odwzorowanej (sygn. akt IIICSK 119/09, Lex nr 852564).
Postępowanie dowodowe w drugiej instancji
Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 1 lutego 2012 r., Niezależnie od tego, czy podniesione w apelacji zarzuty dotyczą zagadnień proceduralnych czy też uchybień materialnoprawnych, obowiązkiem sądu odwoławczego jest rozpoznanie wszystkich tego rodzaju zarzutów sformułowanych przez skarżącego. Pod pojęciem rozpoznania rozumieć należy rzeczywiste, rzeczowe i szczegółowe rozważenie ich treści. Przeprowadzone rozumowanie powinno znaleźć odbicie w treści uzasadnienia orzeczenia, ponieważ tylko w ten sposób sąd odwoławczy może i powinien ujawnić motywy, którymi się kierował, rozstrzygając sprawę. Nie spełnia tych wymagań posłużenie się ogólnikowymi formułami ani zastąpienie argumentacji autorytatywnymi stwierdzeniami nieopartymi na analizie zasadności konkretnych zarzutów, ani też powtórzenie uzasadnienia, którym posłużył się sąd pierwszej instancji bez odniesienia się do wskazanych w apelacji przesłanek, podważających – zdaniem skarżącego – prawidłowość rozumowania tego sądu. Stwierdzenie takich uchybień wykonania obowiązków przez sąd odwoławczy uprawnia do skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w powiązaniu z dalszymi przepisami, w zależności od tego, czego dotyczyły zarzuty podniesione w apelacji (sygn. akt IICSK 303/11, Lex nr 1130157). Z jednej strony w postępowaniu odwoławczym sąd drugiej instancji ma obowiązek odnieść się do wszystkich zarzutów podniesionych w apelacji, a z drugiej strony ma obowiązek skontrolowania – bez względu na zarzuty – prawidłowości zastosowania w sprawie przepisów prawa materialnego. W tych granicach jest więc uprawniony do prowadzenia postępowania dowodowego i czynienia własnych ustaleń faktycznych. Przepis art. 391 § 1 k.p.c. odsyła do odpowiedniego stosowania przepisów o postępowaniu przed sądem pierwszej instancji w postępowaniu apelacyjnym (z wyjątkiem art. 194-196 i 198, które nie mają zastosowania), jeżeli nie ma szczególnych przepisów o postępowaniu przed sądem drugiej instancji. Odpowiednie stosowanie oznacza więc również dopuszczalność stosowania art. 207 § 3, 5, 6 i 7 k.p.c. w zakresie, w jakim odnoszą się do pism przygotowawczych mających na celu przygotowanie sprawy przed terminem rozprawy apelacyjnej. Zastosowanie na tym etapie procesu § 3 i odpowiednio § 5, 6 i 7 art. 207 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim dotyczą pism przygotowawczych, pozwala na realizację postulatu koncentracji materiału dowodowego oraz przygotowania rozprawy umożliwiającego rozpoznanie sprawy w wyznaczonym terminie, a zatem szybkości postępowania. Nie należy przy tym mylić przewidzianej w art. 207 k.p.c. możliwości zwrotu pisma przygotowawczego w postępowaniu apelacyjnym (w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.) z przewidzianym w art. 381 k.p.c. prawem sądu drugiej instancji do pominięcia nowych faktów i dowodów, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. W wyroku z dnia 11 lipca 2012 r. Sąd Najwyższy wyjaśnił wprost, że Przepis art. 381 k.p.c. nie należy do systemu prekluzji dowodowej, lecz jest przejawem dyskrecjonalnej władzy sędziego, ale wykonywanej wyłącznie w sytuacji spóźnionego powołania faktów i dowodów, a więc nie w odniesieniu do zarzutów merytorycznych, zgłoszonych w postępowaniu odwoławczym, ale mieszczących się w granicach stanu faktycznego ustalonego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Ponadto art. 381 k.p.c. dotyczy jedynie twierdzeń faktycznych, a nie zaś twierdzeń czy zarzutów dotyczących prawnego znaczenia faktów, już wcześniej przytoczonych lub wynikających z materiału dowodowego zebranego w sprawie (sygn. akt II CSK 597/11, Lex nr 1215613). W wyroku z dnia 19 grudnia 2013 r. wywiódł zaś, że Rozprawa jest przeznaczona dla przedstawienia przez strony ich twierdzeń, przy czym na rozprawie apelacyjnej strona może powołać nowe zarzuty apelacyjne, w postępowaniu tym bowiem ani sam apelujący, ani sąd odwoławczy nie są związani treścią zarzutów apelacyjnych. Skarżący może więc zmienić zarzuty podniesione w apelacji, a także sformułować nowe, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia apelacyjnego, może także powołać nowe lub dalsze okoliczności na uzasadnienie zarzutów już podniesionych (sygn. akt IICSK 206/13, Lex nr 1433723).
Naruszenie przepisów procesowych o postępowaniu dowodowym jako podstawa zarzutów odwoławczych
W uchwale składu siedmiu sędziów z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07 (OSNC 2008, Nr 6, poz. 55), Sąd Najwyższy wyjaśnił, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego (…). Badanie przez sąd drugiej instancji naruszeń prawa procesowego jest ograniczone do uchybień, które wyraźnie sformułował i zarzucił skarżący w apelacji lub w pismach procesowych złożonych w toku postępowania apelacyjnego, ale zarazem sąd odwoławczy ma obowiązek odnieść się do wszystkich tych zarzutów, rozważyć je i ocenić ich zasadność. Sąd odwoławczy w ramach materialnoprawnej oceny zasadności roszczenia władny jest stwierdzić, że ustalenia sądu pierwszej instancji są niewystarczające dla prawidłowego zastosowania w sprawie prawa materialnego, ale w takim przypadku powinien te ustalenia stosownie uzupełnić, bądź – adekwatnie do wyników postępowania dowodowego – zmienić (…) (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124). Jak z powyższych reguł wynika, waga zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego podnoszonych w apelacji jest więc znacząca i dlatego skarżący, kwestionując poczynione przez Sąd ustalenia faktyczne i przebieg postępowania dowodowego, winni precyzyjnie odnosić te zarzuty do konkretnych, ich zdaniem niezastosowanych lub błędnie zastosowanych, przepisów postępowania. Odnosząc ten postulat do wskazywanych wyżej przepisów, warto więc wskazać, że w wyroku z dnia 2 października 2012 r. Sąd Najwyższy stwierdził, iż Przepis art. 217 § 1 k.p.c. dotyczy postępowania stron, określając ich uprawnienia i obowiązki w postępowaniu dowodowym. Nakłada na nie, między innymi, obowiązek przytaczania okoliczności faktycznych i dowodów w określonym czasie i pod określonymi rygorami procesowymi. Nie odnosi się do sądu i nie określa jego uprawnień ani obowiązków, a zatem nie może być przez sąd naruszony, co sprawia, że zarzut naruszenia art. 217 § 1 k.p.c. nie może stanowić skutecznej podstawy skargi kasacyjnej (sygn. akt IIPK 82/12, Lex nr 1243029). W wyroku z dnia 15 maja 2014 r. Sąd Najwyższy dodał nadto, że Sąd nie może dopuścić się naruszenia art. 217 § 1 k.p.c., podobnie jak i art. 227 k.p.c., który określa jedynie, jakie fakty mogą być przedmiotem dowodu (sygn. akt IV CSK 503/13, LEX nr 1467131). Odnosząc się do zarzutów kasacyjnych w części podnoszącej naruszenie tych przepisów postępowania, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że chybiony jest zarzut naruszenia art. 217 § 1 k.p.c., będącego źródłem uprawnień strony, a nie źródłem obowiązków sądu, i określającym negatywne skutki prawne powstające dla strony w razie zaniechania skorzystania przez nią z przysługujących jej uprawnień. Sąd nie może więc dopuścić się naruszenia art. 217 § 1 k.p.c., podobnie jak i art. 227 k.p.c., który określa jedynie, jakie fakty mogą być przedmiotem dowodu. Jak dodał, brak jest również podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 232 k.p.c., ponieważ pierwsze zdanie tego artykułu określa obowiązki stron, a nie Sądu, natomiast zdanie drugie art. 232 k.p.c. jest źródłem uprawnienia Sądu dopuszczenia z urzędu dowodu niewskazanego przez stronę, ale do Sądu należy wówczas ocena, co do potrzeby skorzystania przezeń z tego uprawnienia. Jako bezzasadny ocenił Sąd Najwyższy także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., i to z dwóch powodów. Jak wskazał, po pierwsze, zarzut wadliwej oceny dowodów przeprowadzonych przez sąd nie może być podstawą skargi kasacyjnej z mocy art. 3983 § 3 k.p.c. Po wtóre, o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. nie może przesądzać postawiony przez skarżących zarzut pominięcia dowodu z przesłuchania pozwanych, ponieważ, jak słusznie stwierdził Sąd Apelacyjny, zarzut naruszenia tego przepisu może odnosić się wyłącznie do dowodów przeprowadzonych przez sąd i zdaniem strony wadliwie ocenionych, a nie do dowodów pominiętych przez sąd, wskutek oddalenia wniosku strony o ich przeprowadzenie w wyniku uznania braku ku temu procesowej potrzeby.
Z uwagi na to, że na wynikającą z art. 378 § 1 k.p.c. zasadę, iż sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania – w kontekście omawianego postępowania dowodowego warto przytoczyć wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2014 r. wydany w sprawie o sygn. akt IIPK 256/12. Sąd Najwyższy wyjaśnił w nim bowiem, że Pozbawienie strony możności obrony swych praw, nie dotyczy sytuacji, w której sąd pomija środki dowodowe zgłaszane przez stronę, uznając, że materiał zebrany jest wystarczający do rozstrzygnięcia sprawy. Innymi słowy ocena w tym zakresie odnosi się do stosowania przepisów o postępowaniu dowodowym i nie składa się na podstawę (przesłankę) nieważności postępowania z art. 379 pkt 5 k.p.c. Nieuwzględnienie przez sąd rozpoznawczy wniosków dowodowych strony nie stanowi pozbawienia możności obrony jej praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c. i nie może uzasadniać zarzutu nieważności postępowania. W przepisie tym chodzi jedynie o takie sytuacje, w których na skutek wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej, strona nie mogła brać i faktycznie nie brała udziału w całym postępowaniu lub jego istotnej części, nie zaś o, nawet bezpodstawne, nieuwzględnianie wniosków dowodowych strony (LEX nr 1448393). W sprawie tej zarzucono w skardze kasacyjnej nieważność postępowania polegającą na pozbawieniu skarżącego możliwości obrony swoich praw „przez odmowę przeprowadzenia dowodu z przesłuchania powoda przy jednoczesnym przesłuchaniu pozwanego na okoliczność ustalenia okresu zatrudnienia oraz przyczyny odmowy wydania świadectwa pracy, jak również przez odmowę przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków wykazanych we wniosku na okoliczności istotne dla sprawy”. Odnosząc się do tego zarzutu, Sąd Najwyższy wskazał, że w istocie Sąd Okręgowy ograniczył postępowanie dowodowe, jednak zgodnie z zasadą samodzielnej oceny dowodów mógł stwierdzić, że materiał zgromadzony w sprawie (art. 382 k.p.c.) dostatecznie wyjaśnia sporne okoliczności do rozstrzygnięcia. Skarżący nie zarzucił naruszenia w takiej sytuacji przepisu art. 217 § 2 k.p.c., czyli naruszenia tej regulacji poprzez niedostateczne wyjaśnienie okoliczności spornych do rozstrzygnięcia. Innymi słowy, skoro Sąd Okręgowy uznał za wystarczający dla wyjaśnienia tych okoliczności tylko określony materiał (zakres postępowania dowodowego), to dalsze zarzuty skargi nie dają podstaw do zakwestionowania takiego stanowiska. Oceny tej, jak wskazał Sąd Najwyższy, nie zmienia odwołanie się do art. 227 k.p.c., art. 232 k.p.c. i 6 k.c. Brak w skardze zarzutu naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. ma większe znaczenie i dlatego wyprzedza reguły dowodowe określone w tych przepisach. Sąd nie ma obowiązku, a wręcz powinien ograniczyć postępowanie dowodowe (art. 217 § 2 k.p.c. – „Sąd pominie środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały dostatecznie wyjaśnione [...]”), jeżeli w jego ocenie okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione. Sąd Najwyższy podkreślił, że są granice takiego uznania, jednak jego kontestowanie wymaga powołania w zarzucie skargi odpowiednich przepisów ustawy procesowej. Błędnie zaś skarżący zakwalifikował ograniczenie materiału dowodowego jako nieważność postępowania. Według treści zarzutu można przyjąć, że chodzi o przepis art. 379 pkt 5 k.p.c., jednak utrwalone jest już w judykaturze stanowisko, że podstawa ta, czyli pozbawienie strony możności obrony swych praw, nie dotyczy sytuacji, w której sąd pomija środki dowodowe zgłaszane przez stronę, uznając, że materiał zebrany jest wystarczający do rozstrzygnięcia sprawy. Innymi słowy, ocena w tym zakresie odnosi się do stosowania przepisów o postępowaniu dowodowym i nie składa się na podstawę (przesłankę) nieważności postępowania z art. 379 pkt 5 k.p.c. Nieuwzględnienie przez sąd rozpoznawczy wniosków dowodowych strony nie stanowi pozbawienia możności obrony jej praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c. i nie może uzasadniać zarzutu nieważności postępowania. W przepisie tym chodzi jedynie o takie sytuacje, w których na skutek wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej strona nie mogła brać i faktycznie nie brała udziału w całym postępowaniu lub jego istotnej części, nie zaś o, nawet bezpodstawne, nieuwzględnianie wniosków dowodowych strony (wyrok Sądu Najwyższego z 18 października 2001 r., IV CKN 478/00, LEX nr 52795). Nieważność postępowania z powodu pozbawienia strony możności obrony swych praw zachodzi wtedy, gdy strona nie mogła brać udziału w postępowaniu sądowym lub jego istotnej części na skutek naruszenia przepisów postępowania przez sąd lub przeciwnika w sporze (postanowienie Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2013 r., I CSK 654/12, LEX nr 1396367).
Odnośnie postępowania kasacyjnego Sąd Najwyższy stwierdził zaś wprost, że Chociaż treść oraz kompozycja art. 3983 k.p.c. wskazują, iż generalnie dopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie naruszenia przepisów postępowania, to jednak z wyłączeniem zarzutów dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów, choćby naruszenie odnośnych przepisów mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Inaczej mówiąc, niedopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie, którą wypełniają takie właśnie zarzuty (wyrok z dnia 8 lipca 2014 r., I PK 312/13, LEX nr 1493234).
Podsumowanie
Na zakończenie warto więc podkreślić, że zgodnie z zasadą kontradyktoryjności ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego i to strony, a nie sąd orzekający, są dysponentem toczącego się postępowania, a co za tym idzie, to one ponoszą odpowiedzialność za wynik procesu. Rozkład ciężaru dowodu ma istotne znaczenie w toku całego postępowania i nie jest uzależniony od pozycji, jaką strona zajmuje w procesie cywilnym (por. wyrok SN z dnia 3 października 1969 r., II PR 313/69, OSNC 1970, nr 9, poz. 147.)
Renata Szelhaus
Sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie