Postanowienie z dnia 27 września 2016 r., Sygn. akt: DO 45/2016
opublikowano: 2017-06-09 przez:
Postanowienie z dnia 27 września 2016 r., Sygn. akt: DO 45/2016
Postanowienie prawomocne
Postanowienie prawomocne
Przewodniczący: radca prawny Gerard Dźwigała
Członkowie: radca prawny Marzena Okła-Anuszewska
radca prawny Artur Załuski
Członkowie: radca prawny Marzena Okła-Anuszewska
radca prawny Artur Załuski
Okręgowy Sąd Dyscyplinarny Okręgowej Izby Radców Prawnych w W. po rozpoznaniu na posiedzeniu odwołania złożonego przez S. na postanowienie Rzecznika Dyscyplinarnego z dnia […] r. w sprawie oznaczonej sygnaturą akt […] o odmowie wszczęcia dochodzenia w sprawie skargi na r. pr. A., wpisanego na listę radców prawnych w W. pod numerem […];
postanawia
- na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 741 pkt 1 ustawy o radcach prawnych utrzymać w mocy w całości zaskarżone postanowienie;
- na podstawie art. 98 § 2 k.p.k. w związku z art. 74 1 pkt 1 ustawy o radcach prawnych odroczyć sporządzenie uzasadnienia na czas do 7 dni.
Uzasadnienie
W dniu […] r.pr. S. (dalej „Skarżąca”), działając w imieniu własnym złożył do Rzecznika Dyscyplinarnego OIRP w W. (dalej „Rzecznik”) zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przewinień dyscyplinarnych przez r.pr. A. (dalej „Zaskarżony”) na szkodę jej oraz adw. W. Ocena dyscyplinarna w zakresie skargi adw. W. została wyrażona w odrębnym postępowaniu (w którym Skarżący nie jest stroną), które nie jest przedmiotem rozpoznania w tym postępowaniu.
W tym samym piśmie Skarżąca wskazała na podejrzenie popełnienia przewinień dyscyplinarnych na jej szkodę, a polegających na:
W tym samym piśmie Skarżąca wskazała na podejrzenie popełnienia przewinień dyscyplinarnych na jej szkodę, a polegających na:
- nieuprawnionym ujawnieniu faktu postępowania arbitrażowego przed sądem polubownym, w którym wykonywał funkcję arbitra,
- złożeniu zawiadomienia do Rzecznika Dyscyplinarnego OIRP w W. oraz zeznaniach przed tym organem szeregu informacji i okoliczności nie polegających na prawdzie i mogących mieć na celu fałszywe oskarżenie oraz wywarcie presji na wykonującą czynności zawodowe radcy prawnego Skarżącą.
- jako świadek przesłuchiwany przez Rzecznika O. w W. zeznał nieprawdę.
Wezwany do złożenia wyjaśnień pismem z dn. […] r. Zaskarżony oświadczył, że wszystkie zarzuty Skarżącego są bezzasadne, przedstawiane niezgodnie z rzeczywistym stanem spraw i bez dowodów na ich poparcie. Ponadto podniósł, że skarga stanowi wyraz odwetu Skarżącego za skargę jaką na niego złożył Zaskarżony do organów OIRP w W.. Wskazał, że w ramach tego odwetu Skarżący złożył również doniesienie do prokuratury w związku z rzekomym dopuszczeniem się przez Zaskarżonego przestępstwa składania fałszywych zeznań i ujawniania informacji poufnych pochodzących z postępowania arbitrażowego.
W kwestii podniesionych zarzutów ocenił, że polegają one na fragmentach jego oświadczeń wyrwanych z kontekstu i oświadczenia te powinny być oceniane w kontekście całości dokumentacji i okoliczności sprawy – mianowicie postepowania arbitrażowego, które jest tłem sporu. Sformułowane zarzuty Skarżącego traktuje, jako próbę bagatelizowania i relatywizowania postępowania Skarżącego lub próbą uzasadniania podjętych przez niego działań. Zaskarżony zaprzeczył przy tym naruszeniu obowiązku poufności i uznał, że nie Skarżący nie wykazał na czym obowiązek ten miałby polegać, w szczególności w kontekście faktu, że w postepowaniu arbitrażowym występował jako arbiter. Zaprzeczył także zarzutowi zamiaru pomawiania Skarżącego.
Postanowieniem z […] r. Rzecznik Dyscyplinarny odmówił wszczęcia dochodzenia. W uzasadnieniu wskazał, że na podstawie zebranych dowodów nie widzi podstaw do prowadzenia postępowania, ponieważ zarzuty Skarżącej są bezpodstawne i nieuzasadnione. Wskazał, że wykonywanie funkcji arbitra nie jest wykonywaniem zawodu radcy prawnego, zatem nie można zarzutów dotyczących wykonywania tych funkcji rozpatrywać w kategoriach odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych. Rzecznik nie dopatrzył się także ujawnienia przez radcę prawnego informacji o arbitrażu ponieważ nie wykonywał on jako arbiter zawodu radcy prawnego, jak również zwrócił uwagę, że to sama Skarżąca dopuszczała się takiego ujawnienia, składając wniosek o zabezpieczenie na majątku arbitra. Wskazał, że Skarżąca polemizuje z wybranymi twierdzeniami Zaskarżonego, co jeszcze nie daje podstaw do przyjmowania, że Zaskarżony twierdzi niezgodnie z prawdą. Końcowo Rzecznik wyraził ocenę, że skarga jest wyrazem niezadowolenia Skarżącej z prowadzeniem postepowania dyscyplinarnego dotyczącego jej osoby na skutek zawiadomienia złożonego przez Zaskarżonego.
Odwołanie od tego postanowienia złożyła w dn. […] r. Skarżąca zarzucając postanowieniu Rzecznika, iż błędnie ocenił, iż wykonywanie funkcji arbitra nie są objęte zakresem odpowiedzialności dyscyplinarnej. Za niezasadną uznała także ocenę postanowienia, iż dokonała ona subiektywnych ocen wypowiedzi Zaskarżonego, a jej skarga jest wyrazem niezadowolenia Skarżącej z prowadzeniem postepowania dyscyplinarnego dotyczącego jej osoby na skutek zawiadomienia złożonego przez Zaskarżonego. Wskazała, że ocena taka została dokonana bez odniesienia się do dowodów oraz sprzecznie z zasadami logiki co skutkowało bezzasadnym nie odniesieniem się do zarzutów lub przyjęciem błędnych ustaleń. Podkreśliła, że Rzecznik uchylił się od oceny przedłożonych mu dowodów i apriorycznie uznał zarzuty względem Zaskarżonego za bezzasadne. Skarżąca zarzuciła także Rzecznikowi niezgodne z prawem niewyłączenie się, z uwagi na złożoną w sprawie Rzecznika skargę dotyczącą tego postępowania. Skarżąca wniosła w odwołaniu także o przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków na okoliczności dotyczące jej twierdzeń, a w podsumowaniu wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia i nakazanie Rzecznikowi Dyscyplinarnemu wszczęcie postępowania ewentualnie o uchylenie jego postanowienia i przekazanie mu sprawy do dalszego prowadzenia.
Na posiedzeniu w dn. […] r. Sąd Zaskarżony wniósł o utrzymanie w mocy zaskarżonego postanowienia, jako prawidłowego.
Okręgowy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Wstępnie Sąd wyjaśnia, że w postępowaniu odwoławczym od postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania nie prowadzi się zasadniczo dowodów, szczególnie z przesłuchań świadków. Sąd wyjątkowo bierze pod uwagę dowody z dokumentów, jeżeli powstały po dacie zaskarżonego postanowienia względnie strona nie mogła się na nie wcześniej powołać i są one istotne dla sprawy. Stąd nie uwzględniono wniosków o przesłuchania świadków.
Przechodząc do meritum odwołania Sąd ocenia, że zaskarżone postanowienie, pomimo częściowo zasadnych argumentów Skarżącego dotyczących nieodniesienia się do wszystkich zarzutów i dowodów i pomimo częściowo zbyt ogólnikowego uzasadnienia, należało utrzymać w mocy w całości. Sąd ocenia bowiem, na podstawie istniejących w dacie orzekania dowodów oraz ich własnej oceny, że decyzja procesowa o wszczęciu dochodzenia w tej sprawie, nie ma dostatecznego uzasadnienia. Mianowicie Sąd nie dostrzega aktualnie uzasadnionego prawdopodobieństwa popełnienia przewinienia dyscyplinarnego przez Zaskarżonego w związku z zachowaniami podnoszonymi przez Skarżącą. Ocena dowodów może być, bowiem ograniczona ze względu na istotne dla sprawy okoliczności. Mianowicie niecelowe jest prowadzenie dowodów na okoliczności nieistotne. O istotności zaś danych faktów decyduje potencjalna kwalifikacja dyscyplinarna, tj. wstępna ocena czy dane zachowanie, jeżeli miałoby miejsce podlegać może odpowiedzialności dyscyplinarnej.
W tym zakresie wstępnie należy wskazać, że sprawa niniejsza dotyczy stanu faktycznego oraz stanowisk prawnych analogicznych jak w sprawie rozstrzyganej przez tut. Sąd za sygnaturą akt […]. Podobieństwo tych spraw polega m.in. na tym, że w obu sprawach występuje ten sam stan faktyczny, Skarżąca i adw. W. na tle tego stanu faktycznego składali w dużej części tożsame skargi a następnie zażalenia na postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia. Analogie i taki sam stan faktyczny oraz tożsamość Zaskarżonego pozwala na powołanie się na oceny prawne wyrażone przez tut. Sąd w postanowieniu z dn. […] r. W sprawie […], które Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela. Mianowicie podzielić należy pogląd, iż wykonywanie funkcji arbitra w postępowaniu nie jest formą wykonywania zawodu, podobnie jak wykonywanie funkcji w innych organach orzekających (np. sądach), funkcji biegłego i mediatora (por. art. 27 pkt 1 KERP). Już tylko z tego powodu należy wskazać, że funkcji tej nie dotyczą przepisy dotyczące wykonywania zawodu, w tym dotyczące tajemnicy zawodowej. Można także dodać, że przyjęcie jurysdykcji dyscyplinarnej nad radcą prawnym wykonującym funkcję arbitra – w zakresie wykonywania przez niego obowiązków arbitra - oznaczałoby de facto przyjęcie kontroli nad wykonywaniem arbitrażu, co w ocenie Sądu byłby daleko idącym nadużyciem kompetencji. Kontrola wymiaru sprawiedliwości sprawowanego w formach polubownych należy bowiem do innych niż dyscyplinarne organów. Stąd, zdaniem Sądu, ocena postępowania radcy prawnego wykonującego funkcję arbitra może być dokonywana jedynie ze względu na art. 11 ust. 1 KERP, czyli z punktu widzenia jego dbałości o godność zawodu, która to godność nie powinna być narażona na szwank zrachowaniami ze sfery życia prywatnego, aktywności społecznych lub zawodowych radcy prawnego.
Oceniając rzecz z tej perspektywy Sądu doszedł do przekonania, że w tej sprawie nie zachodzi podejrzenie uchybienia godności zawodu w związku ze złożeniem przez Zaskarżonego do organów dyscyplinarnych zawiadomienia dotyczącego Skarżącej, jak również ze względu na powołane w tych zawiadomieniach i zeznaniach fakty i ich oceny.
Nie można bowiem pomijać, że zachowanie Zaskarżonego było reakcją na postępowanie Skarżącej, jako radcy prawnego wykonującego zawód. Tłem jest tu więc co niespotykane działanie Skarżącej (także jeżeli podejmowane w imieniu jej mocodawcy) działanie wymierzone w Zaskarżonego, wykonującego funkcję arbitra w postępowaniu - w postaci wniosku o zabezpieczenie na majątku Zaskarżonego, skierowanego przez Skarżącego w imieniu jej klienta. Działanie Zaskarżonego stanowiło więc niewątpliwie bezpośrednią reakcję na takie, zagrażające dobrom Zaskarżonego działanie i w ocenie Sadu nie było to działanie oczywiście nieproporcjonalne albo oczywiście nieuzasadnione, czy nieuprawnione. Jak bowiem wskazano, wnioski tego rodzaju (o zabezpieczenie na majątku osób wykonujących funkcję arbitra w związku z jej wykonywaniem) nie należą do zwykłych, normalnych i powszechnie spotykanych środków obrony procesowej. Być może niezwykłość takich środków wynika z tego, że niewielu radców prawnych dostrzega taką możliwość, być może jednak, z tego że większość z nich uznaje taką ewentualność za sprzeczną z zasadami etycznymi i w związku z tym nie podjęłaby się jej ani rekomendować klientowi ani wykonywać jego zleceń w takim zakresie. W ocenie Sądu działania takie obiektywnie zmierzają do wywarcia (w sposób sprzeczny z przyjętymi obyczajami) presji na arbitrów orzekających w sprawie lub do niej wyznaczonych, co samo w sobie budzi obiektywne wątpliwości co do zgodności takiego działania z zasadami etycznymi obowiązującymi radców prawnych.
Kwestią do ustalenia jest czy i na ile udział Skarżącej (w imieniu klienta) w realizacji takiego wniosku jest naruszeniem zasad etycznych zawodu radcy prawnego może być słusznie uznany za podlegający ocenie organów dyscyplinarnych właściwej okręgowej izby radców prawnych i to one podejmą rozstrzygnięcie in concreto. Sam wniosek Zaskarżonego o ściganie dyscyplinarne, w tym jego forma oraz podawane w nim okoliczności nie świadczą natomiast zdaniem Sądu o naruszeniu godności zawodu przez Zaskarżonego. Nie świadczy o tym również wyrażenie w pismach oraz w zeznaniach w tym postępowaniu krytycznej oceny postępowania Skarżącej i wskazania jej jako osoby odpowiedzialnej za zgłoszony wniosek skierowany przeciwko arbitrowi. O ile bowiem wykonywanie funkcji arbitra nie stanowi wykonywania zawodu radcy prawnego, to już występowanie przed sądem polubownym w imieniu strony oraz przed sądem powszechnym w sprawie o zabezpieczenie przeciwko arbitrowi – niewątpliwie tak.
Ostateczne rozstrzygnięcie, zarówno o faktach w tej sprawie (dotyczącej postepowania Skarżącej), jak i o ich ocenie prawno-dyscyplinarnej podejmą bowiem organy dyscyplinarne samorządu radców prawnych, a Skarżąca będzie miała prawo przedstawiać swoją argumentację, którą formułuje aktualnie w tej sprawie. Do tej chwili – w naturalny sposób – istnieje spór co do faktów, w tym co do tego czy skarga Zaskarżonego powołuje okoliczności prawdziwe czy nie. W ocenie Sądu skarga Zaskarżonego nie jest jednak w oczywisty (prima facie) sposób nieuzasadniona co do zasady, niedorzeczna albo niedopuszczalna, co czyniłoby zarzut dotyczący jej skierowania uzasadnionym.
Podkreślić także należy, że organy samorządu radcowskiego powołane są do rozpoznawania skarg na postępowanie swoich członków, którzy w postepowaniach wyjaśniających i dalszych dyscyplinarnych posiadają uprawnienia do swojej obrony. Kierowanie wniosków wzajemnych o ściganie dyscyplinarne, za to, że dana osoba (subiektywnie oceniająca się jako pokrzywdzona), w przewidzianym do tego trybie składa do tych organów skargę i wniosek o rozpoznanie sprawy, trudno poczytywać za nadużycie uprawnień, a tym samym za działanie niegodne, chyba, że wniosek jest oczywiście bezzasadny, realnie może spowodować – np. przez podanie trudnych do obiektywnego zweryfikowania nieprawdziwych faktów – nieuzasadnione ściganie dyscyplinarne. Jest także oczywiste, że nie wszystkie skargi są uzasadnione. Nie może to być jednak powodem aby – w przypadku skargi nieuzasadnionej – kierować skargi wzajemne na osobę składającą. Powodowałoby to niepożądany efekt „mrożący”, który w ogólnym rozrachunku byłby niekorzystny dla ochrony praw osób rzeczywiście pokrzywdzonych, jak również samego samorządu zawodowego radców prawnych. Działająca w dobrej wierze osoba, subiektywnie oceniająca, że została pokrzywdzona przez działanie radcy prawnego musi mieć przekonanie, że złożenie przez nią skargi nie spowoduje dla niej negatywnych konsekwencji i sprawa zostanie obiektywnie oceniona przez powołane do tego organy.
Odnosząc się do zarzutu niewyłączenia się w postępowaniu przez Rzecznika Dyscyplinarnego, Sąd ocenia, że w tej sprawie nie wykazano takiego stosunku Rzecznika do Skarżącej lub Zaskarżonego, który powodowałby uzasadnione wątpliwości odnośnie do bezstronności organu. Sama skarga Skarżącej na postępowanie Rzecznika nie tworzy takich – obiektywnych – wątpliwości lecz stanowi wyraz jej niezadowolenia z zapadających decyzji procesowych. Przeciwne stanowisko oznaczałoby w praktyce, że strona niezadowolona z decyzji organu poddawałaby w wątpliwość jego bezstronności własnymi, a nie tego organu działaniami.
Reasumując: jakkolwiek zaskarżone postanowienie nie odnosi się do wszystkich podnoszonych okoliczności i faktów, to jednak – uwzględniając wyżej określony zakres potencjalnej odpowiedzialności Zaskarżonego, ograniczonej do naruszeń reguły postępowania godnego – w sprawie ujawnione są dokumenty i fakty, które w ocenie Sądu oceniającego sprawę merytorycznie. Mianowicie zebrany materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, że Zaskarżony, składając skargę na Skarżącego nie podjął działania w sposób oczywisty nieuzasadnionego, rażąco nieproporcjonalnego w okolicznościach tej sprawy. Z kolei w swoich zeznaniach wyrażał swoje stanowisko, do czego miał uprawnienie i niejakie podstawy. Całość jego stanowiska oraz wskazywane zachowania Skarżącej będzie podlegała ocenie dyscyplinarnej powołanych organów i argumentacja Skarżącej, dotycząca odmienności stanu faktycznego w stosunku do przedstawionego w skardze, powinna być raczej kierowana do tych organów. Jej skarga przeciwko Zaskarżonemu w tej sprawie, podobnie jak inne podobne jej działania, w szczególności w postaci wniosku o zabezpieczenie na majątku arbitra, nie mogą i nie powinny odnosić efektu „mrożącego” dla kogokolwiek w realizacji praw albo obowiązków osoby uprawnionej.
Mając zatem na uwadze, że Okręgowy Sąd Dyscyplinarny w tej sprawie nie dopatrzył się uzasadnionego podejrzenia naruszenia godności zawodu przez Zaskarżonego, ani innego przewinienia dyscyplinarnego - zaskarżone postanowienie należało utrzymać w mocy w całości.
(BU)
W kwestii podniesionych zarzutów ocenił, że polegają one na fragmentach jego oświadczeń wyrwanych z kontekstu i oświadczenia te powinny być oceniane w kontekście całości dokumentacji i okoliczności sprawy – mianowicie postepowania arbitrażowego, które jest tłem sporu. Sformułowane zarzuty Skarżącego traktuje, jako próbę bagatelizowania i relatywizowania postępowania Skarżącego lub próbą uzasadniania podjętych przez niego działań. Zaskarżony zaprzeczył przy tym naruszeniu obowiązku poufności i uznał, że nie Skarżący nie wykazał na czym obowiązek ten miałby polegać, w szczególności w kontekście faktu, że w postepowaniu arbitrażowym występował jako arbiter. Zaprzeczył także zarzutowi zamiaru pomawiania Skarżącego.
Postanowieniem z […] r. Rzecznik Dyscyplinarny odmówił wszczęcia dochodzenia. W uzasadnieniu wskazał, że na podstawie zebranych dowodów nie widzi podstaw do prowadzenia postępowania, ponieważ zarzuty Skarżącej są bezpodstawne i nieuzasadnione. Wskazał, że wykonywanie funkcji arbitra nie jest wykonywaniem zawodu radcy prawnego, zatem nie można zarzutów dotyczących wykonywania tych funkcji rozpatrywać w kategoriach odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych. Rzecznik nie dopatrzył się także ujawnienia przez radcę prawnego informacji o arbitrażu ponieważ nie wykonywał on jako arbiter zawodu radcy prawnego, jak również zwrócił uwagę, że to sama Skarżąca dopuszczała się takiego ujawnienia, składając wniosek o zabezpieczenie na majątku arbitra. Wskazał, że Skarżąca polemizuje z wybranymi twierdzeniami Zaskarżonego, co jeszcze nie daje podstaw do przyjmowania, że Zaskarżony twierdzi niezgodnie z prawdą. Końcowo Rzecznik wyraził ocenę, że skarga jest wyrazem niezadowolenia Skarżącej z prowadzeniem postepowania dyscyplinarnego dotyczącego jej osoby na skutek zawiadomienia złożonego przez Zaskarżonego.
Odwołanie od tego postanowienia złożyła w dn. […] r. Skarżąca zarzucając postanowieniu Rzecznika, iż błędnie ocenił, iż wykonywanie funkcji arbitra nie są objęte zakresem odpowiedzialności dyscyplinarnej. Za niezasadną uznała także ocenę postanowienia, iż dokonała ona subiektywnych ocen wypowiedzi Zaskarżonego, a jej skarga jest wyrazem niezadowolenia Skarżącej z prowadzeniem postepowania dyscyplinarnego dotyczącego jej osoby na skutek zawiadomienia złożonego przez Zaskarżonego. Wskazała, że ocena taka została dokonana bez odniesienia się do dowodów oraz sprzecznie z zasadami logiki co skutkowało bezzasadnym nie odniesieniem się do zarzutów lub przyjęciem błędnych ustaleń. Podkreśliła, że Rzecznik uchylił się od oceny przedłożonych mu dowodów i apriorycznie uznał zarzuty względem Zaskarżonego za bezzasadne. Skarżąca zarzuciła także Rzecznikowi niezgodne z prawem niewyłączenie się, z uwagi na złożoną w sprawie Rzecznika skargę dotyczącą tego postępowania. Skarżąca wniosła w odwołaniu także o przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków na okoliczności dotyczące jej twierdzeń, a w podsumowaniu wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia i nakazanie Rzecznikowi Dyscyplinarnemu wszczęcie postępowania ewentualnie o uchylenie jego postanowienia i przekazanie mu sprawy do dalszego prowadzenia.
Na posiedzeniu w dn. […] r. Sąd Zaskarżony wniósł o utrzymanie w mocy zaskarżonego postanowienia, jako prawidłowego.
Okręgowy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Wstępnie Sąd wyjaśnia, że w postępowaniu odwoławczym od postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania nie prowadzi się zasadniczo dowodów, szczególnie z przesłuchań świadków. Sąd wyjątkowo bierze pod uwagę dowody z dokumentów, jeżeli powstały po dacie zaskarżonego postanowienia względnie strona nie mogła się na nie wcześniej powołać i są one istotne dla sprawy. Stąd nie uwzględniono wniosków o przesłuchania świadków.
Przechodząc do meritum odwołania Sąd ocenia, że zaskarżone postanowienie, pomimo częściowo zasadnych argumentów Skarżącego dotyczących nieodniesienia się do wszystkich zarzutów i dowodów i pomimo częściowo zbyt ogólnikowego uzasadnienia, należało utrzymać w mocy w całości. Sąd ocenia bowiem, na podstawie istniejących w dacie orzekania dowodów oraz ich własnej oceny, że decyzja procesowa o wszczęciu dochodzenia w tej sprawie, nie ma dostatecznego uzasadnienia. Mianowicie Sąd nie dostrzega aktualnie uzasadnionego prawdopodobieństwa popełnienia przewinienia dyscyplinarnego przez Zaskarżonego w związku z zachowaniami podnoszonymi przez Skarżącą. Ocena dowodów może być, bowiem ograniczona ze względu na istotne dla sprawy okoliczności. Mianowicie niecelowe jest prowadzenie dowodów na okoliczności nieistotne. O istotności zaś danych faktów decyduje potencjalna kwalifikacja dyscyplinarna, tj. wstępna ocena czy dane zachowanie, jeżeli miałoby miejsce podlegać może odpowiedzialności dyscyplinarnej.
W tym zakresie wstępnie należy wskazać, że sprawa niniejsza dotyczy stanu faktycznego oraz stanowisk prawnych analogicznych jak w sprawie rozstrzyganej przez tut. Sąd za sygnaturą akt […]. Podobieństwo tych spraw polega m.in. na tym, że w obu sprawach występuje ten sam stan faktyczny, Skarżąca i adw. W. na tle tego stanu faktycznego składali w dużej części tożsame skargi a następnie zażalenia na postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia. Analogie i taki sam stan faktyczny oraz tożsamość Zaskarżonego pozwala na powołanie się na oceny prawne wyrażone przez tut. Sąd w postanowieniu z dn. […] r. W sprawie […], które Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela. Mianowicie podzielić należy pogląd, iż wykonywanie funkcji arbitra w postępowaniu nie jest formą wykonywania zawodu, podobnie jak wykonywanie funkcji w innych organach orzekających (np. sądach), funkcji biegłego i mediatora (por. art. 27 pkt 1 KERP). Już tylko z tego powodu należy wskazać, że funkcji tej nie dotyczą przepisy dotyczące wykonywania zawodu, w tym dotyczące tajemnicy zawodowej. Można także dodać, że przyjęcie jurysdykcji dyscyplinarnej nad radcą prawnym wykonującym funkcję arbitra – w zakresie wykonywania przez niego obowiązków arbitra - oznaczałoby de facto przyjęcie kontroli nad wykonywaniem arbitrażu, co w ocenie Sądu byłby daleko idącym nadużyciem kompetencji. Kontrola wymiaru sprawiedliwości sprawowanego w formach polubownych należy bowiem do innych niż dyscyplinarne organów. Stąd, zdaniem Sądu, ocena postępowania radcy prawnego wykonującego funkcję arbitra może być dokonywana jedynie ze względu na art. 11 ust. 1 KERP, czyli z punktu widzenia jego dbałości o godność zawodu, która to godność nie powinna być narażona na szwank zrachowaniami ze sfery życia prywatnego, aktywności społecznych lub zawodowych radcy prawnego.
Oceniając rzecz z tej perspektywy Sądu doszedł do przekonania, że w tej sprawie nie zachodzi podejrzenie uchybienia godności zawodu w związku ze złożeniem przez Zaskarżonego do organów dyscyplinarnych zawiadomienia dotyczącego Skarżącej, jak również ze względu na powołane w tych zawiadomieniach i zeznaniach fakty i ich oceny.
Nie można bowiem pomijać, że zachowanie Zaskarżonego było reakcją na postępowanie Skarżącej, jako radcy prawnego wykonującego zawód. Tłem jest tu więc co niespotykane działanie Skarżącej (także jeżeli podejmowane w imieniu jej mocodawcy) działanie wymierzone w Zaskarżonego, wykonującego funkcję arbitra w postępowaniu - w postaci wniosku o zabezpieczenie na majątku Zaskarżonego, skierowanego przez Skarżącego w imieniu jej klienta. Działanie Zaskarżonego stanowiło więc niewątpliwie bezpośrednią reakcję na takie, zagrażające dobrom Zaskarżonego działanie i w ocenie Sadu nie było to działanie oczywiście nieproporcjonalne albo oczywiście nieuzasadnione, czy nieuprawnione. Jak bowiem wskazano, wnioski tego rodzaju (o zabezpieczenie na majątku osób wykonujących funkcję arbitra w związku z jej wykonywaniem) nie należą do zwykłych, normalnych i powszechnie spotykanych środków obrony procesowej. Być może niezwykłość takich środków wynika z tego, że niewielu radców prawnych dostrzega taką możliwość, być może jednak, z tego że większość z nich uznaje taką ewentualność za sprzeczną z zasadami etycznymi i w związku z tym nie podjęłaby się jej ani rekomendować klientowi ani wykonywać jego zleceń w takim zakresie. W ocenie Sądu działania takie obiektywnie zmierzają do wywarcia (w sposób sprzeczny z przyjętymi obyczajami) presji na arbitrów orzekających w sprawie lub do niej wyznaczonych, co samo w sobie budzi obiektywne wątpliwości co do zgodności takiego działania z zasadami etycznymi obowiązującymi radców prawnych.
Kwestią do ustalenia jest czy i na ile udział Skarżącej (w imieniu klienta) w realizacji takiego wniosku jest naruszeniem zasad etycznych zawodu radcy prawnego może być słusznie uznany za podlegający ocenie organów dyscyplinarnych właściwej okręgowej izby radców prawnych i to one podejmą rozstrzygnięcie in concreto. Sam wniosek Zaskarżonego o ściganie dyscyplinarne, w tym jego forma oraz podawane w nim okoliczności nie świadczą natomiast zdaniem Sądu o naruszeniu godności zawodu przez Zaskarżonego. Nie świadczy o tym również wyrażenie w pismach oraz w zeznaniach w tym postępowaniu krytycznej oceny postępowania Skarżącej i wskazania jej jako osoby odpowiedzialnej za zgłoszony wniosek skierowany przeciwko arbitrowi. O ile bowiem wykonywanie funkcji arbitra nie stanowi wykonywania zawodu radcy prawnego, to już występowanie przed sądem polubownym w imieniu strony oraz przed sądem powszechnym w sprawie o zabezpieczenie przeciwko arbitrowi – niewątpliwie tak.
Ostateczne rozstrzygnięcie, zarówno o faktach w tej sprawie (dotyczącej postepowania Skarżącej), jak i o ich ocenie prawno-dyscyplinarnej podejmą bowiem organy dyscyplinarne samorządu radców prawnych, a Skarżąca będzie miała prawo przedstawiać swoją argumentację, którą formułuje aktualnie w tej sprawie. Do tej chwili – w naturalny sposób – istnieje spór co do faktów, w tym co do tego czy skarga Zaskarżonego powołuje okoliczności prawdziwe czy nie. W ocenie Sądu skarga Zaskarżonego nie jest jednak w oczywisty (prima facie) sposób nieuzasadniona co do zasady, niedorzeczna albo niedopuszczalna, co czyniłoby zarzut dotyczący jej skierowania uzasadnionym.
Podkreślić także należy, że organy samorządu radcowskiego powołane są do rozpoznawania skarg na postępowanie swoich członków, którzy w postepowaniach wyjaśniających i dalszych dyscyplinarnych posiadają uprawnienia do swojej obrony. Kierowanie wniosków wzajemnych o ściganie dyscyplinarne, za to, że dana osoba (subiektywnie oceniająca się jako pokrzywdzona), w przewidzianym do tego trybie składa do tych organów skargę i wniosek o rozpoznanie sprawy, trudno poczytywać za nadużycie uprawnień, a tym samym za działanie niegodne, chyba, że wniosek jest oczywiście bezzasadny, realnie może spowodować – np. przez podanie trudnych do obiektywnego zweryfikowania nieprawdziwych faktów – nieuzasadnione ściganie dyscyplinarne. Jest także oczywiste, że nie wszystkie skargi są uzasadnione. Nie może to być jednak powodem aby – w przypadku skargi nieuzasadnionej – kierować skargi wzajemne na osobę składającą. Powodowałoby to niepożądany efekt „mrożący”, który w ogólnym rozrachunku byłby niekorzystny dla ochrony praw osób rzeczywiście pokrzywdzonych, jak również samego samorządu zawodowego radców prawnych. Działająca w dobrej wierze osoba, subiektywnie oceniająca, że została pokrzywdzona przez działanie radcy prawnego musi mieć przekonanie, że złożenie przez nią skargi nie spowoduje dla niej negatywnych konsekwencji i sprawa zostanie obiektywnie oceniona przez powołane do tego organy.
Odnosząc się do zarzutu niewyłączenia się w postępowaniu przez Rzecznika Dyscyplinarnego, Sąd ocenia, że w tej sprawie nie wykazano takiego stosunku Rzecznika do Skarżącej lub Zaskarżonego, który powodowałby uzasadnione wątpliwości odnośnie do bezstronności organu. Sama skarga Skarżącej na postępowanie Rzecznika nie tworzy takich – obiektywnych – wątpliwości lecz stanowi wyraz jej niezadowolenia z zapadających decyzji procesowych. Przeciwne stanowisko oznaczałoby w praktyce, że strona niezadowolona z decyzji organu poddawałaby w wątpliwość jego bezstronności własnymi, a nie tego organu działaniami.
Reasumując: jakkolwiek zaskarżone postanowienie nie odnosi się do wszystkich podnoszonych okoliczności i faktów, to jednak – uwzględniając wyżej określony zakres potencjalnej odpowiedzialności Zaskarżonego, ograniczonej do naruszeń reguły postępowania godnego – w sprawie ujawnione są dokumenty i fakty, które w ocenie Sądu oceniającego sprawę merytorycznie. Mianowicie zebrany materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, że Zaskarżony, składając skargę na Skarżącego nie podjął działania w sposób oczywisty nieuzasadnionego, rażąco nieproporcjonalnego w okolicznościach tej sprawy. Z kolei w swoich zeznaniach wyrażał swoje stanowisko, do czego miał uprawnienie i niejakie podstawy. Całość jego stanowiska oraz wskazywane zachowania Skarżącej będzie podlegała ocenie dyscyplinarnej powołanych organów i argumentacja Skarżącej, dotycząca odmienności stanu faktycznego w stosunku do przedstawionego w skardze, powinna być raczej kierowana do tych organów. Jej skarga przeciwko Zaskarżonemu w tej sprawie, podobnie jak inne podobne jej działania, w szczególności w postaci wniosku o zabezpieczenie na majątku arbitra, nie mogą i nie powinny odnosić efektu „mrożącego” dla kogokolwiek w realizacji praw albo obowiązków osoby uprawnionej.
Mając zatem na uwadze, że Okręgowy Sąd Dyscyplinarny w tej sprawie nie dopatrzył się uzasadnionego podejrzenia naruszenia godności zawodu przez Zaskarżonego, ani innego przewinienia dyscyplinarnego - zaskarżone postanowienie należało utrzymać w mocy w całości.
(BU)