Ochrona konsumentów w świetle ustawy – Prawo komunikacji elektronicznej
opublikowano: 2025-01-10 przez: Więckowska Milena
Andrzej Mikucki
1. Wstęp
W dniu 9 sierpnia 2024 r. w Dzienniku Ustaw ogłoszono ustawę – Prawo komunikacji elektronicznej (dalej: „u.p.k.e”)[1] wraz z ustawą wprowadzającą (dalej: „u.w.p.k.e”)[2]. U.p.k.e stanowi implementację Europejskiego kodeksu łączności elektronicznej (dalej: „E.k.ł.e.” lub „Kodeks”)[3] i w całości zastępuje obowiązującą od blisko 20 lat ustawę – Prawo telekomunikacyjne (dalej: „u.p.t.”)[4].
1. Wstęp
W dniu 9 sierpnia 2024 r. w Dzienniku Ustaw ogłoszono ustawę – Prawo komunikacji elektronicznej (dalej: „u.p.k.e”)[1] wraz z ustawą wprowadzającą (dalej: „u.w.p.k.e”)[2]. U.p.k.e stanowi implementację Europejskiego kodeksu łączności elektronicznej (dalej: „E.k.ł.e.” lub „Kodeks”)[3] i w całości zastępuje obowiązującą od blisko 20 lat ustawę – Prawo telekomunikacyjne (dalej: „u.p.t.”)[4].
[1] Ustawa z dnia 12 lipca 2024 r. – Prawo komunikacji elektronicznej (Dz. U. z 2024 r. poz. 1221).
[2] Ustawa z dnia 12 lipca 2024 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo komunikacji elektronicznej (Dz. U. z 2024 r. poz. 1222).
[3] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/1972 z dnia 11 grudnia 2018 r. ustanawiająca Europejski kodeks łączności elektronicznej (Dz. Urz. UE L 321 z 17.12.2018, s. 36, ze zm.).
[4] Ustawa z dnia 16 lipca 2004 r. – Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. z 2024 r. poz. 34, ze zm.).
Zasadnicza część u.p.k.e weszła w życie 10 listopada 2024 r., po trwającym zaledwie trzy miesiące okresie vacatio legis. Wcześniej, bo już 17 sierpnia 2024 r., tj. po upływie 7 dni od dnia ogłoszenia ustawy, w życie wszedł istotny z punktu widzenia ochrony interesów konsumentów przepis, zakazujący zawierania z konsumentami umów o świadczenie usług komunikacji elektronicznej na okres dłuższy niż 24 miesiące.
U.p.k.e jest aktem obszernym, ustanawiającym nowe ramy regulacyjne w sektorze teleinformatycznym, w części nawiązującym do u.p.t., wprowadzającym jednak zupełnie nowe instytucje i rozwiązania, szczególnie dobrze widoczne w obszarze praw użytkowników końcowych. Ustawa ta kładzie istotny nacisk na zwiększenie ochrony abonentów, będących nie tylko osobami fizycznymi, ale też wyposaża mikro- i małych przedsiębiorców oraz organizacje pozarządowe w niektóre uprawnienia, dostępne poprzednio wyłącznie w odniesieniu do konsumentów. W tym celu u.p.k.e nie tylko często wykracza poza ramy określone unijną dyrektywą, ale wprowadza ograniczenia związane z ochroną konsumentów, idące dalej niż te przewidziane w u.p.k.[5], szczególnie w zakresie związanym z zawieraniem umów o świadczenie usług komunikacji elektronicznej, w niektórych przypadkach zakazując nawet ich zawierania. Szersza ochrona konsumentów wyraża się również w nałożeniu obowiązków także w odniesieniu do podmiotów świadczących publicznie dostępną usługę komunikacji interpersonalnej niewykorzystującą numerów, tj. podmiotów typu Google, czy Facebook, które od wejścia w życie u.p.k.e zaczynają, przynajmniej w części, dzielić ciężar regulacji z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi, którzy byli głównymi adresatami u.p.t. Należy również podkreślić, że na ostateczny kształt większości przepisów u.p.k.e. zamieszczonych w dziale VII rozdziale 2 – Prawa użytkowników końcowych istotny wpływ miał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (dalej: „UOKIK”).
Z uwagi na obszerny zakres tematyczny, poczynając od ochrony przedkontraktowej (dedykowane obowiązki informacyjne), na wypowiadaniu umów kończąc, niniejsze opracowanie skupia się wyłącznie na kluczowych z punktu widzenia konsumentów przepisach u.p.k.e. oraz relacji tych przepisów zarówno do E.k.ł.e., jak i do krajowych aktów prawnych, w szczególności u.p.k. oraz k.c.
2. Istotne opóźnienie w implementacji Europejskiego kodeksu łączności elektronicznej
Przedstawienie tak ważnego dla konsumentów tematu nie może zostać pozbawione kontekstu oraz podjęcia próby odnalezienia i wyjaśnienia przyczyn, które doprowadziły do uchwalenia przepisów u.p.k.e. z kilkuletnim opóźnieniem. Jak wspomniano we wstępie, art. 1 u.w.p.k.e przewiduje wejście w życie większości przepisów u.p.k.e po upływie 3-miesięcznego okresu vacatio legis. Wydaje się, że wprowadzenie krótkiego okresu vacatio legis stanowiło próbę odnalezienia przez ustawodawcę kompromisu pomiędzy troską o dostawców usług komunikacji elektronicznej, którzy potrzebują odpowiednio długiego czasu na wdrożenie wszystkich niezbędnych zmian, a interesami Polski związanymi z konsekwencjami opóźnienia w implementacji dyrektywy. Należy zauważyć, że proces legislacyjny u.p.k.e rozpoczął się w lipcu 2020 r. i trwał bardzo długo, bo blisko 4 lata i przez niemal cały ten okres projekt u.w.p.k.e przewidywał półroczny okres vacatio legis. Tymczasem Kodeks zobowiązywał państwa członkowskie UE do przyjęcia i publikacji przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych do dnia 21 grudnia 2020 r. oraz niezwłocznego przekazania tekstów tych przepisów do Komisji Europejskiej. W lutym 2021 r. Komisja Europejska wszczęła przeciwko Polsce oraz innym państwom członkowskim postępowanie w związku z opóźnieniem w implementacji E.k.ł.e. Postępowanie to wobec Polski zakończyło się nałożeniem przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej: „TSUE”) w dniu 14 marca 2024 r.[6] kary finansowej w związku z brakiem implementacji E.k.ł.e. Na tę karę składały się ryczałt w wysokości 4 milionów euro oraz okresowa kara pieniężna w wysokości 50 000 euro dziennie, która jest należna od dnia ogłoszenia wyroku do dnia usunięcia naruszenia.
Nie wchodząc w polemikę co do momentu ustania naruszenia, którego wskazany wyrok TSUE nie określił, tj. czy powinien to być dzień wejścia w życie przepisów implementujących Kodeks, czy raczej chwila przyjęcia przez państwo polskie przepisów ustawowych i wykonawczych oraz poinformowania o tym fakcie Komisję Europejską, należy wspomnieć, że u.p.k.e. mogła zostać uchwalona już w pierwszym kwartale 2023 r. Z jednej strony prawdopodobnie pozwoliłoby to uniknąć nałożenia kary, a przynajmniej kara ta mogłaby być znacząco niższa, a z drugiej strony – wprowadzić szerszą ochronę dla konsumentów zdecydowanie wcześniej. Projekt u.p.k.e. został przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do prac parlamentarnych już w grudniu 2022 r., jednak z uwagi na kontrowersyjne przepisy związane głównie z retencją danych (dostęp szerokiej liczby służb do danych z komunikatorów internetowych) oraz liczne zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji (znane jako lex pilot), które wywołały powszechny sprzeciw społeczny, zdecydowano się wycofać projekt z dalszych prac legislacyjnych w Sejmie. Dodatkowo trzeba wspomnieć, że zmiany te wprowadzono do projektu przedłożonego w Sejmie, bez jakichkolwiek konsultacji społecznych. Projekt, co prawda, wrócił do Rady Ministrów, ale nie udało się go wprowadzić ponownie do Sejmu przed wyborami parlamentarnymi. Po ich przeprowadzeniu wdrożenie u.p.k.e. stało się jednym z kluczowych zadań nowego Ministerstwa Cyfryzacji. Ponowny proces legislacyjny, projektu pozbawionego wyżej wskazanych kontrowersyjnych przepisów, trwał kilka miesięcy. Nie budził on już większego zainteresowania medialnego i zakończył się skierowaniem u.p.k.e do Prezydenta RP pod koniec lipca 2024 r., a następnie ogłoszeniem ustawy w Dzienniku Ustaw.
3. Zakaz zawierania z konsumentami umów o świadczenie usług komunikacji elektronicznej podczas nieumówionej wizyty poza lokalem przedsiębiorstwa
Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 27 ust. 1 u.p.k. termin na odstąpienie przez konsumenta od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa bez podawania przyczyn oraz, zasadniczo, bez ponoszenia kosztów, wynosi 14 dni od dnia jej zawarcia. Termin ten, zgodnie ust. 2 przywołanego artykułu, ulega wydłużeniu do 30 dni w przypadku, gdy do zawarcia umowy dochodzi podczas nieumówionej wizyty przedsiębiorcy w miejscu zamieszkania konsumenta lub wycieczki zorganizowanej przez przedsiębiorcę. Przepis art. 27 ust. 2 u.p.k. został wprowadzony w ramach dużej nowelizacji u.p.k. z 1 grudnia 2022 r.[7], implementującej tzw. dyrektywę Omnibus[8] Celem wprowadzenia regulacji była ochrona uzasadnionych interesów konsumentów w odniesieniu do agresywnych lub wprowadzających w błąd praktyk marketingowych lub sprzedażowych poprzez eliminację niekorzystnych praktyk rynkowych dla konsumentów zawierających umowy poza lokalem przedsiębiorstwa. Regulacja ta została dodatkowo wzmocniona w art. 17a u.p.k., zakazującym w takich przypadkach przyjmowania od konsumentów jakichkolwiek płatności przed upływem terminu na odstąpienie od umowy, wskazanego w art. 27 ust. 1 albo 2 u.p.k.
Na tym tle art. 284 ust. 4 u.p.k.e. wprowadza ograniczenie dalej idące, polegające na całkowitym zakazie zawierania przez dostawcę usług komunikacji elektronicznej z konsumentem umowy o świadczenie usług komunikacji elektronicznej w gospodarstwie domowym poza lokalem przedsiębiorstwa podczas nieumówionej wizyty przedsiębiorcy w miejscu zamieszkania lub zwykłego pobytu konsumenta. W przypadku zawarcia takiej umowy będzie ona uważana za nieważną. Jest to nieważność bezwzględna, ex tunc, a zatem czynność prawna, polegająca na zawarciu takiej umowy, nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych, tak jakby do zawarcia takiej umowy nigdy nie doszło. Przepis został wprowadzony z inicjatywy UOKIK z uwagi na zidentyfikowane przez ten urząd liczne przypadki oszustw, stosowanie niedozwolonych praktyk, jak np. wprowadzanie w błąd co do nazwy dostawcy, zawieranie aneksów do umowy mimo braku takiego obowiązku, fałszowanie podpisów. Przedstawiciel UOKIK, zapytany podczas jednego z posiedzeń podkomisji sejmowej do spraw wdrożenia Prawa komunikacji elektronicznej o zasadność przedłożonej propozycji, wskazał, że wzorem przy opracowywaniu tego przepisu był art. 5 ust. 4c u.p.e.[9], który zakazuje zawierania umów sprzedaży paliw gazowych lub energii elektrycznej z odbiorcą w gospodarstwie domowym poza lokalem przedsiębiorstwa, a umowa zawarta w ten sposób jest nieważna. Ponadto wskazał on, że skuteczność nakładania i egzekucji kar na nieuczciwe podmioty była na znacząco niskim poziomie z uwagi na szybkie znikanie tych podmiotów z rynku oraz pojawianie się pod innymi nazwami oraz formami prowadzenia działalności gospodarczej.
W zakresie omawianej regulacji dochodzi do swoistej kaskadowości przepisów związanych z prawem do odstąpienia od umowy tudzież stosowaniem w tym zakresie przepisów różnych aktów prawnych w zależności od rodzaju zawartej umowy. Przepisy art. 27 ust. 1 i 2 u.p.k. stanowią bowiem lex specialis w stosunku do art. 494 k.c.[10], odstąpienie od umowy jest tutaj oświadczeniem jednostronnym, złożonym drugiej stronie i jest to uprawnienie prawokształtujące[11]. Natomiast w przypadku umowy o świadczenie usług komunikacji elektronicznej art. 284 ust. 4 u.p.k.e. stanowi przepis szczególny wobec art. 27 ust. 2 u.p.k., a zatem w razie zawarcia takiej umowy nie tyle nie dochodzi do wydłużenia terminu na odstąpienie od umowy oraz zakazu pobierania przez przedsiębiorcę płatności przed upływem terminu, wskazanego w art. 27 ust. 2 u.p.k., ale sama umowa jest nieważna już od chwili jej zawarcia. W konsekwencji oświadczenie konsumenta o odstąpieniu od takiej umowy będzie nieskuteczne, ponieważ do zawarcia takiej umowy de facto nigdy nie doszło. Na tle przedstawionej regulacji powstaje wątpliwość co do faktycznej ochrony interesów konsumentów w sytuacji, gdy przedsiębiorca udowodni, choćby w postaci nagrania rozmowy lub oświadczenia podpisanego przez konsumenta, że do zawarcia umowy doszło po wcześniejszym umówieniu wizyty, tym samym wskazując na ważność takiej umowy i wymuszając niejako na konsumencie wystąpienie z powództwem o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego z art. 189 k.p.c.[12] Ponadto niejasność pojawia się już co do samego rozumienia nieumówionej wizyty. Zarówno u.p.k., jak i u.p.k.e., w tym uzasadnienie do u.p.k.e, nie podejmują próby zdefiniowania nieumówionej wizyty, stąd na tym tle może pojawić się szereg rozbieżności. Mogą one np. dotyczyć tego, czy kontakt z konsumentem przez domofon i umówienie na przedstawienie oferty na 5 minut przed jej przedstawieniem będzie stanowić wystarczającą przesłankę, aby uznać, że umowa ta została zawarta co prawda w miejscu zamieszkania konsumenta, ale podczas umówionej wizyty. Na marginesie należy wskazać, że powyższa regulacja jest nieobecna w Kodeksie, który zarazem przewiduje zasadę harmonizacji pełnej, wskazując w art. 101 ust. 1, że „państwa członkowskie nie utrzymują w swoim prawie krajowym ani do niego nie wprowadzają przepisów dotyczących ochrony użytkowników końcowych, odbiegających od art. 102-115, w tym bardziej lub mniej rygorystycznych przepisów w celu zapewnienia różnego poziomu ochrony (…)”.
4. Zakaz zawierania z konsumentami umów o świadczenie usług komunikacji elektronicznej na okres dłuższy niż 24 miesiące
Przepisy ograniczające zawieranie z konsumentami umów o świadczenie usług komunikacji elektronicznej (a właściwie umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych) na czas oznaczony nie dłuższy niż 24 miesiące obowiązywały już w art. 56 ust. 4a u.p.t. Obejmowały one wyłącznie pierwszą zawartą z konsumentem umowę oraz były skierowane wyłącznie do konsumentów. W efekcie zawarcie kolejnej umowy z tym samym konsumentem mogło nastąpić na dłuższy niż 24 miesiące czas oznaczony, a ponadto samo ograniczenie nie obejmowało abonentów niebędących osobami fizycznymi. Art. 56 ust. 4a u.p.t. utracił swoją moc 17 sierpnia 2024 r. w związku z wejściem w życie w tym dniu art. 301 ust. 1 u.p.k.e. (w zw. z art. 1 pkt 3 u.w.p.k.e.).
Nowa regulacja wprowadza w tym zakresie istotne zmiany. Po pierwsze, ograniczenie dotyczące zawierania umów na okres dłuższy niż 24 miesiące rozciąga się na pierwszą i każdą kolejną umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych zawartą z konsumentem. Po drugie, dyspozycja tego przepisu obejmuje również mikroprzedsiębiorców, małych przedsiębiorców oraz organizacje pozarządowe[13], chyba że najpóźniej w chwili zawarcia umowy wyraziły one zgodę, aby przepisy te nie miały do nich zastosowania. Jednocześnie uprawnienie abonentów, o których mowa w zdaniu poprzedzającym, nie przysługuje konsumentom. Przepis art. 301 ust. 1 u.p.k.e. jest przepisem bezwzględnie obowiązującym, co oznacza, że pozyskanie tożsamej zgody od konsumenta będzie bezskuteczne i nie uchyli bezprawności zawartej umowy na czas oznaczony dłuższy niż 24 miesiące[14].
Przepis art. 301 ust. 1 u.p.k.e. stanowi implementację art. 105 E.k.ł.e., a zakres ochrony konsumenckiej przejawia się w trosce o dokonywanie świadomych wyborów co do dostawców usług oraz możliwość ich zmiany w celu odniesienia pełnej korzyści z konkurencji[15]. Jednocześnie pozostawiono bez zmian (względem u.p.t.) przepis związany z obowiązkiem zapewnienia możliwości zawarcia przez konsumenta umowy na czas oznaczony nie dłuższy niż 12 miesięcy. Należy zaznaczyć, że regulacja związana z ograniczeniem dotyczącym zawierania umów na okres dłuższy niż 24 miesiące obejmuje wyłącznie usługi telekomunikacyjne – u.p.k.e. bowiem reguluje co do zasady usługi komunikacji elektronicznej, w skład której wchodzą też usługi telekomunikacyjne. Ponadto przepisy te nie obejmują umów, których przedmiotem są usługi transmisji danych używanych do świadczenia usług komunikacji maszyna-maszyna (M2M).
Co również istotne, w związku z tym, że poprzednio obowiązujące przepisy umożliwiały zawarcie kolejnej umowy na czas oznaczony dłuższy niż 24 miesiące, w obrocie funkcjonują umowy, których czas trwania w dniu wejścia w życie u.p.k.e. jest dłuższy niż maksymalny dopuszczalny przez art. 301 ust. 1 u.p.k.e. Umowy te, na podstawie art. 80 ust. 3 u.w.p.k.e. zachowują swoją ważność i nie ulegają skróceniu do 24 miesięcy. Oznacza to, że np. kolejna umowa zawarta z konsumentem na czas oznaczony 36 miesięcy w dniu 15 sierpnia 2024 r., tj. na 2 dni przed wejściem w życie art. 301 ust. 1 u.p.k.e., a zatem jeszcze na gruncie art. 56 ust. 4a u.p.t., będzie obowiązywać do 15 sierpnia 2027 r. Natomiast umowa zawarta w dniu 17 sierpnia 2024 r. nie będzie mogła obowiązywać dłużej niż przez kolejne 24 miesiące, tj. maksymalnie do 17 sierpnia 2026 r. Po upływie tego okresu, o ile abonent nie oświadczy inaczej, umowa ulegnie automatycznemu przekształceniu w umowę na czas nieoznaczony (tak jak poprzednio w u.p.t.).
5. Zwrot niewykorzystanych środków z doładowań
Instytucja dokonywanego przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych na rzecz konsumentów zwrotu niewykorzystanych środków z doładowań w ofercie przedpłaconej (prepaid) nigdy nie została uregulowana w u.p.t. Niemniej Prezes UOKIK już w 2020 r. nałożył na trzech największych krajowych przedsiębiorców telekomunikacyjnych decyzje zobowiązujące te podmioty do zwrotu środków pochodzących z doładowań kart SIM w sytuacji wygaśnięcia ważności konta prepaid, natomiast w odniesieniu do czwartego podmiotu nałożył wielomilionową karę finansową[16]. Określone w decyzjach warunki uprawniające do zwrotu środków obejmowały w szczególności wymóg określonego stażu w sieci oraz złożenia wniosku o zwrot we właściwy sposób i terminie, a za samą czynność zwrotu (przelew środków na wskazany przez konsumenta rachunek bankowy) mogła być zostać pobrana przez przedsiębiorcę telekomunikacyjnego niewielka opłata. Już wówczas wydane przez Prezesa UOKiK decyzje w części znajdowały uzasadnienie także na gruncie E.k.ł.e., zobowiązującego dostawców usług telekomunikacyjnych do „(…) zwrotu wszelkiego pozostałego salda na rzecz konsumentów korzystających z usług w systemie przedpłat. Zwrot może podlegać opłacie, jedynie, jeżeli zostało to określone w umowie (…)”[17]. Zwrot taki, podobnie jak w wydanych decyzjach, jest dokonywany na wniosek konsumenta. Implementacja tego przepisu w u.p.k.e., wykraczając znacząco poza ramy wyznaczone dyrektywą, wprowadza zupełnie nowe rozwiązania, które mają maksymalnie zwiększyć ochronę konsumentów i jednocześnie ułatwić sposób odzyskiwania wpłaconych wcześniej środków. Przepisy art. 331 u.p.k.e. uprawniają bowiem konsumentów m.in. do podania numeru konta bankowego, na który automatycznie po wygaśnięciu ważności konta lub przeniesieniu numeru będzie dokonywany zwrot. Oznacza to, że konsument, w celu realizacji tego uprawnienia, będzie mógł z niego skorzystać de facto na dwa sposoby. Pierwszy z nich to złożenie wniosku o zwrot środków na podstawie decyzji Prezesa UOKIK, drugi zaś to podanie numeru konta bankowego. W tym drugim przypadku, kiedy konsument, w trakcie trwania umowy o świadczenie usług w ofercie przedpłaconej, poda dostawcy numeru konta bankowego, na który należy dokonać zwrotu środków, dostawca będzie zobowiązany – w razie ziszczenia przesłanek uprawniających do zwrotu dokonać przelewu (już bez oczekiwania na odrębny wniosek konsumenta) kwoty stanowiącej równowartość pozostałych na koncie środków z doładowań, pomniejszonej o opłatę związaną ze zwrotem. Wysokość tej opłaty ma odpowiadać ponoszonym kosztom zwrotu i nie może przewyższać kwoty środków podlegającej zwrotowi. O ile z punktu widzenia konsumenta powyższe rozwiązanie wydaje się korzystne, o tyle nie jest pozbawione wad, których nie usuwa u.p.k.e. Przepisy nie regulują bowiem sytuacji, w której podany przez konsumenta numer konta bankowego jest błędny (dostawca pozbawiony jest narzędzi do weryfikacji co do poprawności tego numeru) bądź uległ zmianie, a konsument nie zawiadomił o tym fakcie dostawcy. W obu tych przypadkach dostawca usług będzie zwolniony z odpowiedzialności w razie niemożności realizacji obowiązku wynikającego z art. 331 ust. 1 u.p.k.e. z uwagi na przyczyny, leżące po stronie konsumenta. Oznacza to, że w celu skutecznego odzyskania pozostałych na koncie środków z doładowań konsument będzie musiał wykazać się inicjatywą i samodzielnie usunąć przeszkody uniemożliwiające dostawcy zwrot środków. Należy również zwrócić uwagę, że uprawnienie konsumenta do złożenia wniosku o zwrot pozostałych na koncie środków z doładowań nie jest bezterminowe, wygasa bowiem po upływie 6 miesięcy od dnia wygaśnięcia ważności konta lub przeniesienia numeru. Po upływie tego terminu środki te stanowią przychód Skarbu Państwa. W praktyce dostawcy usług będą zobowiązani do cyklicznego (do 30 kwietnia każdego roku) przekazywania środków, po które nie zawnioskuje konsument w wyznaczonym okresie, na określony rachunek bankowy należący do Urzędu Komunikacji Elektronicznej (dalej: „UKE”). W dalszej kolejności UKE, do dnia 31 maja każdego roku, będzie dokonywał przelewu tych środków na Fundusz Szerokopasmowy.
6. Usługa fakultatywnego obciążania rachunku
Załącznik VI część A E.k.ł.e. w zw. z art. 115 E.k.ł.e. wymienia szereg usług dodatkowych, które w całości albo w części mają być zapewnione przez dostawców usług komunikacji elektronicznej dla abonentów tego dostawcy. Jedną z takich usług jest usługa dodatkowa dezaktywacji fakturowania stron trzecich. Polskie tłumaczenie nazwy tej usługi, stanowiące niemal wierne odzwierciedlenie angielskiego facility to deactivate third party billing, wydaje się niezrozumiałe i wręcz zniechęcające dla konsumentów, W zrozumieniu istoty tej usługi nie pomaga również nazwa tej usługi wprowadzona do u.p.k.e., tj. usługa fakultatywnego obciążenia rachunku (dalej: „UFOR”). Zgodnie z definicją, o której mowa w art. 2 pkt 76 u.p.k.e., UFOR polega „na pośredniczeniu przez dostawcę usług komunikacji elektronicznej w sprzedaży towarów lub świadczeniu usług innych niż usługi ubezpieczeniowe lub pośredniczeniu w płatności za te towary lub usługi, której wartość jest uwzględniana na rachunku za wykonane usługi komunikacji elektronicznej lub pokrywana ze środków z doładowań”. W praktyce regulacja sprowadza się do świadczenia dodatkowej metody płatności w modelu Direct Billing, w ramach którego płatności za usługi lub towary, dostępne w internecie, są doliczane do rachunku za usługi komunikacji elektronicznej (w szczególności chodzi o płatności za dostęp do platform streamingowych, gier czy aplikacji mobilnych).
Podobnie jak w przypadku regulacji dotyczącej zwrotu pozostałych na koncie środków z doładowań, w celu zwiększenia bezpieczeństwa nie tylko konsumentów, ale wszystkich użytkowników korzystających z tego modelu płatności, krajowa implementacja UFOR również zdaje się znacząco wykraczać poza dyrektywę. E.k.ł.e. wymaga bowiem tylko zdolności dostawców usług komunikacji elektronicznej do wyłączenia, na żądanie abonenta, dalszego świadczenia takiej usługi w odniesieniu do tego abonenta. Oznacza to, że co do zasady nie wprowadza się dyrektywą jakichkolwiek ograniczeń w świadczeniu takiej usługi, poza uprawnieniem abonenta do żądania jej wyłączenia. Jednocześnie należy wskazać, że górny limit transakcji dziennej oraz miesięcznej wyznacza tzw. dyrektywa PSD 2[18], określając, że wartość takiej pojedynczej transakcji płatniczej przeprowadzanej przez przedsiębiorcę telekomunikacyjnego nie może przekroczyć 50 euro, a łączna wartość transakcji płatniczych wobec jednego abonenta nie może w miesiącu przekroczyć 300 euro. W odniesieniu do implementacji krajowej na wyłączenie przedsiębiorców telekomunikacyjnych spod ram dyrektywy PSD 2 wskazuje art. 6 pkt 12 u.u.p.[19].
Trzeba zauważyć wysoką aktywność UOKIK w pracach nad ostatecznym kształtem przepisów w zakresie UFOR, który od początku procesu legislacyjnego u.p.k.e. wskazywał na konieczność wprowadzenia ograniczenia swobody przedsiębiorców telekomunikacyjnych w świadczeniu UFOR z uwagi na reklamacje i skargi użytkowników, którzy w sposób nieświadomy mieli dokonywać płatności za usługi dostępne w internecie, doliczając kwotę zakupu do rachunku za usługi telekomunikacyjne. Dlatego też w u.p.k.e. znalazło się szereg dodatkowych środków ochrony abonentów, które według UOKIK mają zapobiegać występowaniu niepożądanych przez użytkowników zdarzeń, wpływając na bezpieczeństwo transakcji i w efekcie powodować zmniejszenie liczby skarg do regulatora. Od dnia wejścia w życie u.p.k.e, tj. od dnia 10 listopada 2024 r., dostawcy usług komunikacji elektronicznych, zgodnie z art. 349 i art. 350 u.p.k.e., w celu możliwości świadczenia UFOR, będą zobowiązani pozyskać od swoich abonentów odrębną zgodę na świadczenie takiej usługi oraz dokonywać autoryzacji każdej transakcji. Jednocześnie ustawa wprowadza domyślny próg w wysokości 70 zł, po osiągnięciu którego dalsze dokonywanie zakupów w tym modelu płatności będzie wymagać działania abonenta polegającego na podwyższeniu przedmiotowego progu. Należy zauważyć, że podobnych ograniczeń nie wprowadzono w odniesieniu do pozostałych sposobów płatności, jak choćby karta płatnicza czy szybki przelew bankowy. W odniesieniu natomiast do abonentów, którzy korzystają z UFOR w sposób cykliczny, tj. gdy płatności za daną usługę są dokonywane automatycznie każdego miesiąca, obowiązek pozyskania zgody na świadczenie UFOR oraz autoryzacji każdej transakcji, zostaje przesunięty na okres do 24 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, nie później jednak niż do końca trwania umowy.
Podkreślenia wymaga, że Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, który wprowadził tak daleko idące przepisy związane z ochroną konsumentów w odniesieniu do usługi dezaktywowania fakturowania stron trzecich. Analiza działań krajowych przedsiębiorców telekomunikacyjnych w odniesieniu do usług świadczonych w modelu Direct Billing w ostatnich latach, a szczególnie wprowadzenie autoryzacji każdej transakcji kodem PIN, pozwala stwierdzić, że jeszcze przed wejściem w życie u.p.k.e. możliwość nieświadomego lub przypadkowego zakupu usługi lub towaru i doliczenia takiej płatności do rachunku telekomunikacyjnego już była istotnie ograniczona. Przepisy, które bez wątpienia uszczelniają bezpieczeństwo abonentów, mogą jednak prowadzić także do pewnych niedogodności związanych zwłaszcza z koniecznością wyrażenia zgody lub zwiększenia domyślnego limitu. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że po tego typu metodę płatności chętnie sięga grupa abonentów, która nie chce podawać numeru karty płatniczej lub preferuje przesunięcie płatności do terminu upływu płatności określonego na fakturze za usługi telekomunikacyjne. Problematyczna w szczególności może okazać się sytuacja, w której abonent będzie korzystać z UFOR w sposób cykliczny, którego łączna miesięczna płatność za usługi doliczane do rachunku przewyższa domyślny limit. W przypadku braku reakcji ze strony abonenta i braku podwyższenia limitu do wysokości, co umożliwi dalsze świadczenie usług w tym modelu, dostawcy usług będą zobowiązani do wyłączenia usługi wykraczającej poza domyślny, ustawowy limit, co w konsekwencji może budzić niezadowolenie i niezrozumienie po stronie konsumentów oraz generować reklamacje do dostawców i skargi do UOKIK.
7. Odszkodowanie
W kontekście możliwości dochodzenia przez dostawcę usług odszkodowania związanego z wypowiedzeniem umowy o świadczenie usług komunikacji elektronicznej przez abonenta lub przez dostawcę z winy abonenta u.p.k.e wprowadza całkowicie odmienne zasady niż te, które obowiązywały w u.p.t. Jednocześnie zmienia się też – na korzyść dostawców usług – katalog zdarzeń, które uprawniają dostawców do dochodzenia takiego odszkodowania (art. 306 u.p.k.e.). Przyjęte w u.p.k.e rozwiązanie jest również obce Kodeksowi, a zostało podyktowane chęcią wyeliminowania długoletniej praktyki przedsiębiorców telekomunikacyjnych, mającej polegać na stosowaniu sztucznie zawyżonych ulg, udzielanych przy zawieraniu umowy, które następnie stanowiły o wysokości roszczenia dostawcy[20]. Jak wskazuje S. Piątek, przedmiot ulgi zostaje pozostawiony wedle uznania stron, które w tym zakresie korzystają ze swobody kontraktowej[21]. W praktyce w zakres takiej ulgi wchodziła różnica pomiędzy:
- promocyjną opłatą aktywacyjną (opłatą za włączenie numeru/usługi do sieci telekomunikacyjnej) a opłatą standardową, wynikającą z cennika usług;
- promocyjną opłatą abonamentową a standardową opłatą abonamentową, wynikającą z cennika usług;
- promocyjną ceną za telekomunikacyjne urządzenie końcowe (np. telefon komórkowy) a tzw. ceną katalogową, określoną we właściwym cenniku urządzeń.
Wskazana w umowie wartość ulgi stanowiła jednocześnie maksymalną wysokość roszczenia. Dochodzona przez dostawcę ulga w razie wystąpienia przesłanek uprawniających do jej „odzyskania” była bowiem – zgodnie z art. 57 ust. 6 u.p.t. – proporcjonalnie pomniejszana za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania. Wyliczenie ulgi można przedstawić według poniższego wzoru:
Dla przykładu, jeżeli wysokość ulgi wskazanej na umowie wynosiła 1000 zł, a umowa została zawarta na czas oznaczony 24 miesięcy (730 dni) i została wypowiedziana przez dostawcę usług z winy abonenta na 100 dni przed końcem umowy, abonent był zobowiązany do zwrotu ulgi w wysokości 136,98 zł:
Opisanie powyższych zasad jest o tyle istotne, że zgodnie z przepisem przejściowym do umów zawartych przed wejściem w życie u.p.k.e., w zakresie dochodzonego roszczenia związanego z wypowiedzeniem umowy przez abonenta lub przez dostawcę usług z winy abonenta, nie stosuje się przepisów art. 304 i art. 309 u.p.k.e., tj. przepisów związanych z możliwością dochodzenia odszkodowania[22]. Oznacza to, że w odniesieniu do tego samego abonenta konieczne może okazać się stosowanie dwóch reżimów prawnych, z których jeden w dniu dochodzenia roszczenia utracił moc (art. 57 ust. 6 u.p.t.). Do sytuacji takiej dojdzie, kiedy abonent zawrze dwie umowy, jedną przed dniem wejścia w życie u.p.k.e. (ergo na zasadach określonych w u.p.t.), a drugą po dniu wejścia w życie u.p.k.e. i obie umowy zostaną wypowiedziane po 10 listopada 2024 r.
Rozwiązanie przyjęte w art. 304 u.p.t., w miejsce ulgi, wprowadza możliwość dochodzenia przez dostawcę usług telekomunikacyjnych odszkodowania, którego wysokość nie może przekroczyć:
Wysokość roszczenia = |
Dla przykładu, jeżeli wysokość ulgi wskazanej na umowie wynosiła 1000 zł, a umowa została zawarta na czas oznaczony 24 miesięcy (730 dni) i została wypowiedziana przez dostawcę usług z winy abonenta na 100 dni przed końcem umowy, abonent był zobowiązany do zwrotu ulgi w wysokości 136,98 zł:
Wysokość roszczenia = |
Opisanie powyższych zasad jest o tyle istotne, że zgodnie z przepisem przejściowym do umów zawartych przed wejściem w życie u.p.k.e., w zakresie dochodzonego roszczenia związanego z wypowiedzeniem umowy przez abonenta lub przez dostawcę usług z winy abonenta, nie stosuje się przepisów art. 304 i art. 309 u.p.k.e., tj. przepisów związanych z możliwością dochodzenia odszkodowania[22]. Oznacza to, że w odniesieniu do tego samego abonenta konieczne może okazać się stosowanie dwóch reżimów prawnych, z których jeden w dniu dochodzenia roszczenia utracił moc (art. 57 ust. 6 u.p.t.). Do sytuacji takiej dojdzie, kiedy abonent zawrze dwie umowy, jedną przed dniem wejścia w życie u.p.k.e. (ergo na zasadach określonych w u.p.t.), a drugą po dniu wejścia w życie u.p.k.e. i obie umowy zostaną wypowiedziane po 10 listopada 2024 r.
Rozwiązanie przyjęte w art. 304 u.p.t., w miejsce ulgi, wprowadza możliwość dochodzenia przez dostawcę usług telekomunikacyjnych odszkodowania, którego wysokość nie może przekroczyć:
- „z tytułu usługi telekomunikacyjnej – sumy części opłaty abonamentowej lub innej okresowej opłaty (…) które abonent jest obowiązany uiścić do czasu zakończenia obowiązywania umowy;
- z tytułu promocyjnego urządzenia końcowego – sumy części opłaty abonamentowej lub innej okresowej opłaty stanowiącej opłatę za to urządzenie (…), które abonent jest obowiązany uiścić do czasu zakończenia obowiązywania umowy”[23].
W odniesieniu do odszkodowania z tytułu usługi telekomunikacyjnej należy przez to rozumieć odszkodowanie stanowiące sumę opłat abonamentowych, które faktycznie abonent musiałby zapłacić do końca umowy zawartej na czas oznaczony, gdyby takiej umowy nie wypowiedział. W skład takiego odszkodowania nie może już wchodzić opłata aktywacyjna, a także wyeliminowano powiązanie do cen promocyjnych i niepromocyjnych. Dla przykładu, jeżeli abonent zawarł na czas oznaczony 12 miesięcy umowę, w ramach której za świadczone usługi telekomunikacyjne ponosił miesięczną opłatę abonamentową w wysokości 100 zł, a do wypowiedzenia umowy doszło po upływie pół roku od dnia jej zawarcia, dostawcy będzie przysługiwać odszkodowanie w wysokości 600 zł (iloczyn 6 miesięcy pozostałych do końca umowy oraz kwoty 100 zł). Warto zauważyć, że zgodnie z art. 304 ust. 3 u.p.k.e. wartość tych przykładowych 600 zł stanowi kwotę maksymalną, której dostawca nie może przekroczyć. Nie oznacza to jednak, że dostawca nie może dochodzić odszkodowania w mniejszej wysokości, np. jedynie połowy miesięcznej opłaty abonamentowej. Abonent musi jednak zostać poinformowany przed zawarciem umowy (w ramach tzw. informacji przedumownych) o wysokości takiego odszkodowania, zgodnie art. 285 ust. 2 pkt 3 lit. d.
Co się zaś tyczy odszkodowania z tytułu promocyjnego urządzenia końcowego – mowa jest o odszkodowaniu z tytułu sprzedaży urządzenia końcowego w cenie promocyjnej (tzw. telefonu za 1 zł). Z racji tego, że cena za to urządzenie jest subsydiowana, część tej ceny powiększa miesięczną opłatę abonamentową, stąd też dostawcy usług telekomunikacyjnych będą zobowiązani do wskazania w umowie osobnego odszkodowania z tytułu usług telekomunikacyjnych oraz osobnego odszkodowania z tytułu promocyjnego urządzenia końcowego, pod warunkiem że prowadzą sprzedaż urządzeń w takim modelu.
U.p.k.e. dopuszcza jeszcze dwa przypadki, w których dostawca będzie mógł żądać od abonenta odszkodowania związanego z promocyjnym urządzeniem końcowym. Pierwszy z nich dotyczy sytuacji, gdy dostawca jednostronnie zmieni warunki umowy, które będą uprawniać do wypowiedzenia umowy przez abonenta bez zapłaty odszkodowania (art. 307 ust. 2). Druga sytuacja polega na tym, że między warunkami określonymi w umowie a rzeczywistym wykonaniem usług telekomunikacyjnych będą występować znaczne, stałe lub częste rozbieżności, które będą uprawniać abonenta – po wyczerpaniu drogi postępowania reklamacyjnego – do wypowiedzenia umowy z winy dostawcy (art. 380 u.p.k.e.). W obu tych przypadkach warunkiem sine qua non dochodzenia odszkodowania będzie decyzja abonenta o zachowaniu promocyjnego urządzenia końcowego. Jeżeli abonent skorzysta z prawa do wypowiedzenia umowy na warunkach określonych w art. 307 ust. 2 lub art. 380 u.p.k.e. i zwróci dostawcy promocyjne urządzenie końcowe, dostawca traci uprawnienie z art. 309 u.p.k.e. W innym przypadku, tj. zachowania urządzenia, dostawca będzie uprawniony do dochodzenia odszkodowania w wysokości, jak z tytułu usługi telekomunikacyjnej albo w wysokości, jak z tytułu promocyjnego urządzenia końcowego – w zależności od tego, które z tych odszkodowań będzie niższe. W odróżnienia od odszkodowania z art. 304 ust. 3 u.p.k.e., w przypadku odszkodowania z art. 309 u.p.k.e. dostawca jest zobowiązany rozłożyć takie odszkodowanie na raty, zaś liczba tych rat w danym miesiącu nie może być mniejsza niż liczba okresów rozliczeniowych pozostałych do końca wypowiadanej umowy.
Wydaje się, że zarówno z punktu widzenia abonentów (art. 304 ust. 3 oraz art. 309 u.p.k.e. stosuje się nie tylko do konsumentów), jak i dostawców usług telekomunikacyjnych, nowe przepisy poprawiają poprzedni stan prawny. Z jednej strony chronią abonentów przed nadmiernymi kosztami związanymi z nieuprawnionym wypowiedzeniem umowy, a z drugiej strony dają dostawcy swego rodzaju gwarancję, że niezależnie od tego, kiedy abonent wypowie umowę będzie mógł dochodzić odszkodowania za pozostałe miesiące trwania umowy, tak jakby abonent umowy nie wypowiedział. W tym przypadku niewiadomą pozostaje jednak chęć abonentów do spłaty takiego zobowiązania i skuteczność dostawcy w dochodzeniu takiego odszkodowania. Wymaga również zaznaczenia, że art. 304 ust. 3 u.p.k.e. znajduje się w katalogu wyłączeń w odniesieniu do abonentów niebędących konsumentami, którzy zawarli umowę na warunkach indywidualnie negocjowanych[24].
8. Podsumowanie
Ustawa – Prawo komunikacji elektronicznej była aktem prawnym oczekiwanym głównie przez cały sektor teleinformatyczny, ale też przez konsumentów. Bez wątpienia istotnie wpływa ona na zwiększenie ich bezpieczeństwa w kontekście zawierania umów o świadczenie usług komunikacji elektronicznej, nakładając też szereg nowych obowiązków na dostawców usług komunikacji elektronicznej, będących silniejszą stroną stosunku zobowiązaniowego. Jednocześnie ustawodawca stara się nadążać nad rozwojem nowych technologii, dopuszczając choćby nowe formy efektywnego kontaktu, jeżeli takie są oferowane przez dostawcę (środki komunikacji elektronicznej), równoważąc w niektórych przypadkach formę cyfrową z formą papierową (pisemną), posługując się pojęciem trwałego nośnika w rozumieniu u.p.k. Z drugiej strony wydaje się, że część z wprowadzonych rozwiązań, szczególnie w relacjach z konsumentami, może okazać się problematycznych także dla samych konsumentów i z tego punktu widzenia przepisy być może będą wymagały korekty. Z racji tego, że u.p.k.e. jest nowym aktem prawnym, wszelkie wnioski odnośnie do nadmiarowości czy skuteczności przepisów będą uprawnione w perspektywie najbliższych lat.
Na marginesie należy wskazać, że Kodeks zobowiązuje Komisję Europejską do dokonania przeglądu stosowania Kodeksu i przedłożenia Parlamentowi Europejskiemu oraz Radzie Unii Europejskiej sprawozdania zawierającego wynik tego przeglądu do 21 grudnia 2025 r.[25] Niewykluczone, że ten dokument może stanowić podstawę do nowelizacji u.p.k.e.
Andrzej Mikucki
radca prawny w OIRP w Warszawie
Co się zaś tyczy odszkodowania z tytułu promocyjnego urządzenia końcowego – mowa jest o odszkodowaniu z tytułu sprzedaży urządzenia końcowego w cenie promocyjnej (tzw. telefonu za 1 zł). Z racji tego, że cena za to urządzenie jest subsydiowana, część tej ceny powiększa miesięczną opłatę abonamentową, stąd też dostawcy usług telekomunikacyjnych będą zobowiązani do wskazania w umowie osobnego odszkodowania z tytułu usług telekomunikacyjnych oraz osobnego odszkodowania z tytułu promocyjnego urządzenia końcowego, pod warunkiem że prowadzą sprzedaż urządzeń w takim modelu.
U.p.k.e. dopuszcza jeszcze dwa przypadki, w których dostawca będzie mógł żądać od abonenta odszkodowania związanego z promocyjnym urządzeniem końcowym. Pierwszy z nich dotyczy sytuacji, gdy dostawca jednostronnie zmieni warunki umowy, które będą uprawniać do wypowiedzenia umowy przez abonenta bez zapłaty odszkodowania (art. 307 ust. 2). Druga sytuacja polega na tym, że między warunkami określonymi w umowie a rzeczywistym wykonaniem usług telekomunikacyjnych będą występować znaczne, stałe lub częste rozbieżności, które będą uprawniać abonenta – po wyczerpaniu drogi postępowania reklamacyjnego – do wypowiedzenia umowy z winy dostawcy (art. 380 u.p.k.e.). W obu tych przypadkach warunkiem sine qua non dochodzenia odszkodowania będzie decyzja abonenta o zachowaniu promocyjnego urządzenia końcowego. Jeżeli abonent skorzysta z prawa do wypowiedzenia umowy na warunkach określonych w art. 307 ust. 2 lub art. 380 u.p.k.e. i zwróci dostawcy promocyjne urządzenie końcowe, dostawca traci uprawnienie z art. 309 u.p.k.e. W innym przypadku, tj. zachowania urządzenia, dostawca będzie uprawniony do dochodzenia odszkodowania w wysokości, jak z tytułu usługi telekomunikacyjnej albo w wysokości, jak z tytułu promocyjnego urządzenia końcowego – w zależności od tego, które z tych odszkodowań będzie niższe. W odróżnienia od odszkodowania z art. 304 ust. 3 u.p.k.e., w przypadku odszkodowania z art. 309 u.p.k.e. dostawca jest zobowiązany rozłożyć takie odszkodowanie na raty, zaś liczba tych rat w danym miesiącu nie może być mniejsza niż liczba okresów rozliczeniowych pozostałych do końca wypowiadanej umowy.
Wydaje się, że zarówno z punktu widzenia abonentów (art. 304 ust. 3 oraz art. 309 u.p.k.e. stosuje się nie tylko do konsumentów), jak i dostawców usług telekomunikacyjnych, nowe przepisy poprawiają poprzedni stan prawny. Z jednej strony chronią abonentów przed nadmiernymi kosztami związanymi z nieuprawnionym wypowiedzeniem umowy, a z drugiej strony dają dostawcy swego rodzaju gwarancję, że niezależnie od tego, kiedy abonent wypowie umowę będzie mógł dochodzić odszkodowania za pozostałe miesiące trwania umowy, tak jakby abonent umowy nie wypowiedział. W tym przypadku niewiadomą pozostaje jednak chęć abonentów do spłaty takiego zobowiązania i skuteczność dostawcy w dochodzeniu takiego odszkodowania. Wymaga również zaznaczenia, że art. 304 ust. 3 u.p.k.e. znajduje się w katalogu wyłączeń w odniesieniu do abonentów niebędących konsumentami, którzy zawarli umowę na warunkach indywidualnie negocjowanych[24].
8. Podsumowanie
Ustawa – Prawo komunikacji elektronicznej była aktem prawnym oczekiwanym głównie przez cały sektor teleinformatyczny, ale też przez konsumentów. Bez wątpienia istotnie wpływa ona na zwiększenie ich bezpieczeństwa w kontekście zawierania umów o świadczenie usług komunikacji elektronicznej, nakładając też szereg nowych obowiązków na dostawców usług komunikacji elektronicznej, będących silniejszą stroną stosunku zobowiązaniowego. Jednocześnie ustawodawca stara się nadążać nad rozwojem nowych technologii, dopuszczając choćby nowe formy efektywnego kontaktu, jeżeli takie są oferowane przez dostawcę (środki komunikacji elektronicznej), równoważąc w niektórych przypadkach formę cyfrową z formą papierową (pisemną), posługując się pojęciem trwałego nośnika w rozumieniu u.p.k. Z drugiej strony wydaje się, że część z wprowadzonych rozwiązań, szczególnie w relacjach z konsumentami, może okazać się problematycznych także dla samych konsumentów i z tego punktu widzenia przepisy być może będą wymagały korekty. Z racji tego, że u.p.k.e. jest nowym aktem prawnym, wszelkie wnioski odnośnie do nadmiarowości czy skuteczności przepisów będą uprawnione w perspektywie najbliższych lat.
Na marginesie należy wskazać, że Kodeks zobowiązuje Komisję Europejską do dokonania przeglądu stosowania Kodeksu i przedłożenia Parlamentowi Europejskiemu oraz Radzie Unii Europejskiej sprawozdania zawierającego wynik tego przeglądu do 21 grudnia 2025 r.[25] Niewykluczone, że ten dokument może stanowić podstawę do nowelizacji u.p.k.e.
Andrzej Mikucki
radca prawny w OIRP w Warszawie
[5] Ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. z 2023 r. poz. 2759).
[6] Wyrok TSUE z 14 marca 2024 r. w sprawie C-452/22, Komisja przeciwko Polsce.
[7] Ustawa z dnia 1 grudnia 2022 r. o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2022 r. poz. 2581).
[8] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/2161 z dnia 27 listopada 2019 r. zmieniająca dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 98/6/WE, 2005/29/WE oraz 2011/83/UE w odniesieniu do lepszego egzekwowania i unowocześnienia unijnych przepisów dotyczących ochrony konsumenta (Dz. Urz. UE L 328 z 18.12.2019, s. 7).
[9] Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz. U. z 2024 r. poz. 266).
[10] Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2024 r. poz. 1061).
[11] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.). Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2024.
[12] Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2023 r. poz. 1550, ze zm.).
[13] W rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. z 2023 r. poz. 571, ze zm.).
[14] Tak też S. Piątek, Prawo telekomunikacyjne. Komentarz, Warszawa 2024, s. 415.
[15] Tak motyw 273 E.k.ł.e.
[16] https://archiwum.uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=17035 (dostęp: 10.11.2024).
[17] Art. 106 ust. 6 E.k.ł.e.
[18] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/2366 z dnia 25 listopada 2015 r. w sprawie usług płatniczych w ramach rynku wewnętrznego, zmieniająca dyrektywy 2002/65/WE, 2009/110/WE, 2013/36/UE i rozporządzenie (UE) nr 1093/2010 oraz uchylająca dyrektywę 2007/64/WE (Dz. Urz. UE L 337 z 23.12.2015, s. 35).
[19] Ustawa z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych (Dz. U. z 2024 r. poz. 30).
[20] Art. 57 ust. 6 u.p.t.
[21] S. Piątek, Prawo telekomunikacyjne. Komentarz, s. 428.
[22] Art. 80 ust. 4 u.p.k.e.
[23] Art. 304 ust. 3 u.p.k.e.
[24] Art. 293 ust. 2 u.p.k.e.
[25] Art. 122 E.k.ł.e.