Kącik poezji
opublikowano: 2014-01-30 przez: Mika Ewelina
Z myślą o tych z Państwa, którzy mają pozazawodowe pasje, stworzyliśmy specjalną rubrykę – Po godzinach. Chcielibyśmy prezentować w niej owoce Państwa artystycznych działań. Z radością zaprezentujemy poetyckie próby, zaanonsujemy wydane książki, zachęcimy do ujawnienia malarskich czy fotograficznych umiejętności w Lex Gallery. Czekamy na zgłoszenia od wszystkich radców prawnych i aplikantów radcowskich, którzy chcieliby podzielić się swoimi pozazawodowymi zainteresowaniami, szczególnie tymi artystycznymi.
Nasz cykl rozpoczynamy dwoma wierszami wybranymi z tomiku „Ulotne chwile”, autorstwa pani mecenas Zinaidy Więckowskiej. W nocie od Wydawcy czytamy: „Wrażliwe, pełne niuansów wiersze powstawały z potrzeby odkrycia siebie i zepchniętych w zakamarki pamięci ludzi, krajobrazów, drobiazgów i zdarzeń. (…) Liryczne impresje opowiadają o samotności, tęsknocie, która usiłuje przekraczać swoje granice dzięki wspomnieniom, widokom i snom. Pokazują, że warto spodziewać się czegoś nowego, a zarazem uczą pokory i akceptacji tego, co jest.”
Za oknem noc
Jest cicho
Wszyscy poszli spać.
Pod lampą
Cicho skrzypi pióro.
Zaduma.
Tyle ten dzień
Przyniósł nowości
wrażeń.
Jak poukładać
To wszystko
Na półki marzeń.
Co wybrać?
Z czym iść?
W dalszą wędrówkę.
Te chwile uspokojenia
Tulą się
Pod ciepłym światłem lampy.
Czarnymi zgłoskami
Układają mi nowe plany
Na białym papierze.
Wahadło
Wahadło czasu, przeżyć, myśli
Czy tak, czy tak, czy nie
Czy długo i prosto i nudnie
Czy krótko, ciekawie jak błysk.
Wahanie, liczenie na kogoś lub coś
Co nie jest do końca wiadome
A może będzie, a może nie czas oczekiwań trwa.
Ulata myśl, ulata dzień
Wahadło czasu przesuwa cień
I znowu nie wiem
Czy lepiej żyć, czy lepiej śnić.
Ważki zielone
Sfruwają z trzcin,
A trzcina długa i wąska, waha się
Wiatrem muskana ze wszystkich stron.
I jest tak, że ja i ty
I wszystko co dotknę
Spojrzeniem, ręką
Waha się w przód i w tył.
Prawo i praktyka
Przygody Radcy Antoniego
Odwiedź także
Nasze inicjatywy
